
Oto do czego prowadzą nadmierne formy fiskalizacji. „Technika” fałszowania tablic rejestracyjnych, często przez zasłanianie jakiejś cyfry, pozwala uniknąć mandatów, ale jest ryzykowna. Grzywna za taki „numer” może kosztować 3750 €. Wielu Marsylczyków uważa jednak, że warto ryzykować, bo mandaty za parkowanie i przekraczanie szybkości jeszcze mocniej drenują ich kieszenie.
Po fali niszczenia radarów we Francji sytuacja wraca do normy. 90% radarów już działa, a w miastach trwa polityka podnoszenia opłat za parkowanie. Marsylczycy, którzy nie są specjalnymi zwolennikami przestrzegania prawa, okazują się też mocno zdeterminowani. Media donoszą, że zaczęli masowo omijać wystawiane mandaty.
W Marsylii mandaty za nie opłacone parkowanie wystawia się prosto i szybko. Miejska policja po prostu „skanuje” tablice rejestracyjne. Cena mandatu nie wydaje się wygórowana, bo wynosi 17 euro, ale pomnożona przez ilość dni i miesięcy daje już pokaźną sumę. Tymczasem pechowcy mogą załapać nawet kilka mandatów dziennie.
W mieście znanym z dość swobodnego traktowania wszelkich przepisów, rozprzestrzeniła się ostatnio moda na zasłanianie części rejestracji parkującego samochodu. Czasami jest to prostu naklejenie osłony na jakąś cyfrę lub literę, a czasami metody bardziej wyrafinowane.
Na tablicy przykleja się np. liść, który zawsze mógł w sposób naturalny spaść z drzewa. Stosowane są też metody pokrywania części rejestracji chemicznymi środkami, które mają zakłócić wyniki skanowania.
Doszło do tego, że policja przypomina, że wszyscy ci kierowcy ryzykują taką samą karą. Co najmniej 3750 euro grzywny, a nawet możliwą konfiskatę pojazdu, zawieszenie prawa jazdy na trzy lata i pięcioletnie więzienie.
Znacznie bezpieczniejsza okazuje się tu używanie samochodu zarejestrowanego za granicą. Nie dość, że ubezpieczenia tańsze, to Francja nie z wieloma krajami automatycznego wzajemnego uznawania mandatów. Kiedyś walczono z takim procederem nakładając po prostu opłaty celne. W UE ceł już nie ma, więc trzeba szukać osobnych uregulowań. Teoretycznie już są, praktycznie z egzekucją takich mandatów bywa różnie. Zawsze jednak można próbować metody na „zielony listek”…
Źródło: Ouest France/ France Bleu