Ekonomiści mówią głośno o kryzysie, który ma dotknąć polską gospodarkę. Ma ona rozwijać się znacznie wolniej niż przewiduje rząd.
Ekonomiści mówią głośno o kryzysie. Ma on w niedalekiej przyszłości dotknąć polską gospodarkę, której kondycja uzależniona jest od tego, co dzieje się na innych rynkach.
– Polska gospodarka nie reaguje z automatu na to, co się dzieje w strefie euro. To, czy rośniemy, czy zwalniamy bardziej zależy od tego, co się dzieje na wewnętrznym rynku – powiedział Marcin Mazurek, ekonomista mBanku.
Ekspert dodał również, że obecnie polska gospodarka zwalnia. Przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. spadek konsumpcji oraz zakończenie wielu dużych inwestycji.
Innym ważnym czynnikiem mającym wpływ na kondycję polskiej gospodarki jest inflacja. Wszyscy spodziewają się, że ceny będą rosły, gdyż coraz wyższe są koszty związane np. z cenami energii czy z wywozem śmieci.
Źródło: businessinsider.com.pl
