Centrolewica wygrywa w Emilii-Romani, centroprawica w Kalabrii. Liga i tak rośnie w siłę

Salvini i wiceprezydent USA Mike Pence Fot. Wikipedia
REKLAMA

Wybory w dwóch regionach Włoch zakończyły się zwycięstwem współrządzącej krajem centrolewicy w Emilii-Romanii na północy i sukcesem centroprawicy w Kalabrii na południu. Powodu do zadowolenia może mieć jednak Liga Matteo Salviniego.

Wybory przewodniczącego władz regionu Emilia- Romania wygrał jego dotychczasowy szef Stefano Bonaccini z centrolewicowej Partii Demokratycznej. Uzyskał ponad 51 procent głosów. Na drugim miejscu Lucia Borgonzoni z prawicowej Ligi otrzymała 44-procentowe poparcie.

Chociaż nie udało się tu przełamać trwającej od zakończenia wojny dominacji lewicy, to wyrównany wynik pokazuje, że w skali całych Włoch Liga kontynuuje marsz po władzę. Frekwencja wyniosła tu ponad 67%.

REKLAMA

W Kalabrii najlepszy wynik uzyskała Jole Santelli z Forza Italia. Popierały ją inne partie centroprawicy i Liga. włącznie z Ligą. Zdobyła 50 procent głosów i wygrała wysoko z kandydatem centrolewicy Filippo Callipo (31 procent).

W obu regionach ogromną porażkę poniósł współtworzący rząd Włoch Ruch Pięciu Gwiazd (M5S), który wydaje się kończyć swój żywot. Z partii tej odpływają ostatnio parlamentarzyści i jeszcze raz okazuje się, że „happeningowe” partie, bez wyraźnego programu, to partie sezonowe.

W Kalabrii kandydat M5S Francesco Aiello zdobył 7 procent głosów, a w Emilii- Romanii Simone Benini otrzymał 4-procentowe poparcie. Rozpad Ruchu, który jest członkiem koalicji rządzącej to problem dla premiera Giuseppe Contego.

Głównym celem egzotycznej koalicji rządzącej jest zatrzymanie Matteo Salviniego, który jest wrogiem także dla Brukseli. W Emilii-Romanii na razie się to udało. W tym celu stworzono nawet „spontaniczny ruch obywatelski” nazwany „sardynkami”. Działał wg typowych scenariuszy, które testowano też w Polsce w postaci KOD. Scenariusz „ulica i zagranica” na razie się tam sprawdził…

Źródło: PAP/ Le Figaro

REKLAMA