Już samo hasło krakowskiego „20 Dnia Islamu w Kościele katolickim” zalatuje mocno treściami masonerii albo i III Międzynarodówki. Brzmi ono – „Chrześcijanie i muzułmanie w służbie braterstwa”. A wydawało się nam, że „u Chrystusa my na ordynansach”…?
Uwagę przykuwa też sama ilustracja. Złośliwi nawet pytają, czy to profetyczny widok miasta Krakowa za lat kilkanaście?
Na plakacie widzimy miasto upstrzone kolorowymi minaretami i meczetami, a w tle szarą i pogrążoną w cieniu bazylikę Mariacką, w dodatku pozbawioną krzyża. Ciekawe, czy dla niedrażnienia muzułmanów nie wprowadzą zakazu grania z wieży hejnału? Wszak przerwany nagle sygnał to podobno pamiątka po tatarskiej strzale. Po co takie rzeczy przypominać?
O tej sprawie było już głośno, a oświadczenie wydało nawet biuro prasowe Archidiecezji Krakowskiej.
W jego tekście czytamy m.in.: „W związku z plakatem (…) przedstawiającym na pierwszym planie krajobraz muzułmańskiego miasta, zdominowanego przez półksiężyce, a jedynie w jego tle Kościół Mariacki w Krakowie pozbawiony krzyża, wyrażamy głębokie ubolewanie”.
Samo spotkanie z okazji Dnia Islamu w Kościele Katolickim odbywa się w poniedziałek, o godz. 17 na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II. W programie m.in. Orędzie Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, wykład dra hab. Marcina Rzepki z Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego oraz lektura Biblii i Koranu.
