Lawina po zeznaniach „agenta Tomka”. Wniosek do Ziobry o ujawnienie śledztwa ws. „willi Kwaśniewskich”

Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy / Fot. PAP
Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy / Fot. PAP
REKLAMA

Do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wpłynął wniosek o przekazanie opinii publicznej materiałów ze śledztwa ws. „willi Kwaśniewskich”. To zapewne pokłosie publicznych zeznań agenta „Tomka”. Twierdzi on, że jego przełożeni kazali mu składać fałszywe zeznania.

Informuję, że wersja wydarzeń przedstawiana obecnie w mediach przez Tomasza Kaczmarka jest nieprawdziwa. Złożone przez niego w grudniu 2019 r. zeznania są fałszywe. Są one sprzeczne nie tylko z wcześniejszymi zeznaniami składanymi pod groźbą odpowiedzialności karnej w prokuraturze oraz przed sądem, ale także z wielokrotnie prezentowaną przez niego publicznie wersją wydarzeń – przekazał PAP rzecznik ministra koordynatora, Stanisław Żaryn.

W opinii ministra koordynatora (Mariusza Kamińskiego – red.) zmiana zeznań Tomasza Kaczmarka w sprawie 'willi Kwaśniewskich’ jest podyktowana sytuacją procesową. Liczył na zapewnienie mu parasola ochronnego. Parasola takiego nie otrzymał i nie otrzyma nikt, kto sprzeniewierzył publiczne pieniądze – oświadczył rzecznik.

REKLAMA

Agent „Tomek” ma obecnie postawione sześć zarzutów, w tym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy w kwocie 2 mln zł. Do przestępczej działalności miało dochodzić w Europejskim Centrum Wsparcia Społecznego Helper. Stowarzyszenie prowadziła Katarzyna, żona agenta Tomka, a gdy ona wycofała się z kierowania Helperem, jej obowiązki przejął Kaczmarek. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku.

Agent „Tomek” oskarża

Były agent CBA w wyemitowanym w sobotę w TVN24 reportażu stwierdził, że wywierano na niego naciski podczas operacji dotyczącej rzekomej willi Kwaśniewskich. Oskarżył koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego oraz byłego wiceszefa CBA Macieja Wąsika.

Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Ja osobiście nigdy takiego przeświadczenia nie powziąłem, a moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych – mówił były agent CBA.

Chodzi o sprawę „willi Kwaśniewskich” w Kazimierzu Dolnym. W największym skrócie: willi, która – zdaniem służb – należy do rodziny byłego prezydenta, ale oficjalnie zapisana jest na tzw. „słupa”. W ten sposób Kwaśniewscy mieliby ukrywać swój majątek.

W sprawie majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich toczy się śledztwo w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach – postępowanie prowadzi „w sprawie”. Dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. Były prezydent twierdzi, że nigdy nie został nawet przesłuchany.

Agent „Tomek” idzie na całość. Porzucony przez PiS, pogrąża służby specjalne

Źródło: PAP || NCzas.com

REKLAMA