Michał Wawer z Konfederacji wypunktował poddańczą politykę międzynarodową PO i PiS w Polsat News [VIDEO]

Michał Wawer, Konfederacja Foto: screen/Polsat News
Michał Wawer, Konfederacja Foto: screen/Polsat News
REKLAMA

Michał Wawer z Konfederacji pozamiatał w Polsat News. Polityk wskazał rażąco nieskuteczną politykę międzynarodową kolejno rządów PO, a później PiS. Tłumaczył uległość w jaką wpychają nas kolejni rządzący i to w jak marny sposób Polska jest i była traktowana przez swoich sojuszników.

Prowadzący program zapytał polityka: co na to, że Rosjanie dogadują się z Niemcami „ponad naszymi głowami”? – To jest dla Polski zawsze fatalna wiadomość i to pokazuje jak jesteśmy na scenie międzynarodowej porzuceni – odpowiedział Wawer. Dodał też, iż „to jest efekt tego, że kolejne rządy, które mieliśmy nie potrafił prowadzić polityki międzynarodowej”.

Konfederata przypomniał, że polityka PO była zorientowana tyko na Berlin. – To nie przyniosło żadnych rezultatów, bo Niemcy patrzą tylko na swoje interesy, a w ich interesie jest dogadanie się z Rosją – ocenił. Później zaznaczył, że i PiS jest nieskuteczny, bo uzależnił się od USA.

REKLAMA

Redaktor zapytał wobec tego: jak politykę w przestrzeni międzynarodowej prowadziłaby Konfederacja? Wawer jasno zaznaczył, że „wielowektorowo”. – Żeby rozmawiać, ze wszystkimi mocarstwami i państwami ościennymi.

Jego zdaniem należy negocjować i „rozgrywać interesy”. Zamiast zakładać, że jeżeli zwiążemy się z jednym mocarstwem to wyjdzie nam to na dobre. Zapytany czy z Rosją też należy się dogadać odpowiedział, że to „bardzo trudne”. Należy jednak podjąć próby, bo „w konkretnych sprawach można znaleźć wspólny język”. Tutaj zaznaczył też, że nie można budować polityki tożsamościowej na nienawiści do Rosjan. Polityk nie ma jednak złudzeń, że Kreml jest „naturalnym wrogiem Polski”.

Wawer jest też zadnia, iż niewolnicze wręcz przywiązanie do Stanów Zjednoczonych zamyka drogę do robienia interesów z Chinami. Co do relacji z Warszawy z Waszyngtonem zauważył, że dajemy się wykorzystywać. Jako jedni z najlepszych sojuszników USA kupujemy sprzęt wojskowy bardzo drogo. Natomiast jak tłumaczył, przy prowadzeniu polityki wielowektorowej nadal można kupować od Amerykanów, jeśli tylko ich oferta byłaby najlepsza.

Na koniec Wawer skrytykował zakup F-35. Stwierdził, że inwestycja w obronę przeciwlotniczą dużo bardziej zwiększyłaby bezpieczeństwo. Z kolei byłaby dużo tańszym rozwiązaniem.

REKLAMA