
Policja w Aix otrzymała zawiadomienie, że w pociągu TER z Marsylii do Gardanne znajduje się agresywny pasażer, który molestuje seksualnie kobietę. Francuscy funkcjonariusze na dworcu w Aix nie mieli specjalnego problemu z jego identyfikacją.
Osobnik był już policji znany i ma u nich swoją „teczkę”. Chodziło o 22-letniego Algierczyka, zresztą bez prawa pobytu na terytorium Francji. Przewieziono go do policyjnego aresztu, ale szybko okazało się, że chodzi nie tylko o pociąg w pociągu.
Algierczyk najpierw zaprzeczał, później się jednak przyznał. Na komisariacie zdążył jeszcze zdemolować łazienkę i wyłamał do niej drzwi. Jednak dopiero w czasie rewizji przed zabraniem do celi znaleziono przy nim kilka opakowań kokainy, ukrytych w „intymnych częściach ciała”. Zaatakował też ściągniętego na przesłuchanie tłumacza, któremu zaczął grozić.
Pewnie odpowiadałby z wolnej stopy, ale ponieważ nie miał stałego miejsca zamieszkania i nielegalnie przebywa na terytorium kraju, został umieszczony w areszcie, gdzie oczekuje na proces.
Postawiono mu zarzuty „napaści seksualnej”, „posiadania środków odurzających”, „umyślnego uszkodzenia mienia publicznego” i „składanie gróźb karalnych wobec funkcjonariusza służby publicznej”.
Un clandestin Algérien (déjà connu des services de police) agresse sexuellement une jeune femme dans un TER à Aix-en-Provence.
Un commentaire @Aurelientache 🤔?https://t.co/UIqydzYCS1— Jeremy Vernes (@JeremyVernes) January 27, 2020
Źródło: Actu17