Rośnie napięcie po ataku rakietowym na ambasadę USA w Iraku. Czy będzie odpowiedź Trumpa?

Ambasada USA w Bagdadzie Foto: print screen z YouTube/Niezależny Serwis Wiadomości
Ambasada USA w Bagdadzie Foto: print screen z YouTube/Niezależny Serwis Wiadomości
REKLAMA

Atak rakietowy na ambasadę USA w Iraku. Trzy pociski trafiły bezpośrednio. Rany odniosła jedna osoba.

5 rakiet wystrzelono w kierunku Zielonej Strefy w Bagdadzie gdzie znajdują się liczne placówki dyplomatyczne.

3 z nich trafiły bezpośrednio w teren ambasady USA w Iraku. Jedna z nich spadła na znajdującą się tam kawiarnię.

REKLAMA

Mimo, iż ataki rakietowe na Zieloną Strefę zdarzały się w przeszłości wielokrotnie jest to pierwszy przypadek, gdy amerykańska ambasada w Iraku została trafiona bezpośrednio.

Do ataku doszło w niedzielę wieczorem czasu lokalnego.

Agencja AFP podała cytując przedstawicieli irackiego rządu, że w wyniku ataku ranna została co najmniej jedna osoba.

Amerykański departament stanu wezwał Irak do zapewnienia bezpieczeństwa swoim placówkom.  Atak potępił ambasador USA w Iraku  Matthew Tueller.

Głos zabrał także premier Iraku,  Abdul Mahdi. W telewizyjnym wystąpieniu powiedział, iż dalsze nieodpowiedzialne, jednostronne zachowanie szkodzi interesom kraju i jego stosunkom z przyjaciółmi.

Atak rakietowy miał miejsce zaledwie dwa dni po ogromnych marszach protestacyjnych jakie zorganizował szyicki duchowny Muktada as-Sadr w Bagdadzie. Ich uczestnicy domagali się opuszczenia Iraku przez wojska USA.

Na razie brak odpowiedzi militarnej na atak ze strony USA ale nie można wykluczać, iż w najbliższych dniach będziemy ponownie świadkami eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie.

Źródło: AFP/Al-Arabiya

REKLAMA