Szykuje się nowa kryptowaluta. Tym razem nie stoi za nią żaden startup, ale chiński rząd. To kolejny krok w budowaniu państwa totalitarnej inwigilacji.
Nowa kryptowaluta powstanie dzięki inicjatywie rządu Chin. To nie pierwszy przypadek, gdy państwo zabiera się za tego typu przedsięwzięcie. Obecnie podobne prace trwają również w Rosji i w Szwecji. Z kolei Senegal i Wyspy Marshalla już zrealizowały takie projekty.
Plan wprowadzenia jest e-yuana jest niezwykle ambitny. Jak zapowiada Mu Changchun zastępca dyrektora departamentu płatniczego Ludowego Banku Chin, chodzi tutaj o wycofanie gotówki z obiegu.
Michael del Castillo zauważa, iż chiński bank centralny przekaże kryptowalutę jedynie siedmiu instytucjom. Mianowicie, będą to banki oraz firmy płatnicze i technologiczne. Mówi się również o tajemniczej ósmej instytucji, jednakże nikt nie wie o jaką dokładnie chodzi.
– Tak jak każda inna kryptowaluta – […] – cyfrowy juan będzie „symbolizował” pieniądze. Ale na tym podobieństwa się kończą. Kryptojuan, który może wejść na rynek już w 2020 roku, otrzyma wsparcie banku centralnego drugiej co do wielkości gospodarki świata. Dzięki temu jego wartość stanie się powiązana ze zdolnością Państwa Środka do bezterminowego nakładania podatków – twierdzą Mmit i Andy Mukherjee.
Wprowadzenie chińskiej krytpowaluty może doprowadzić do poważnych zmian w świecie finansów. Niektórzy komentatorzy zauważają nawet, że może tu chodzić o osłabienie pozycji gospodarczej USA.
Gdyby Chiny stały się pierwszą gospodarką świata, wówczas pojawiłaby się bardzo poważna obawa, że w ich ślad zechcą pójść również inne państwa.
Chińska kryptowaluta to także jeszcze jedno poważne zagrożenie. To bowiem doskonałe narzędzie inwigilacji, która w Państwie Środka i tak jest rozbudowana najlepiej na świecie. Mowa tutaj o chińskim systemie kredytu społecznego. Obywatele otrzymują w nim punkty (dodatnie i ujemne) za swoje codzienne aktywności.
Z całą pewnością kryptowaluty są doskonałym narzędziem dla rządów, które chcą kontrolować każdy aspekt życia swoich obywateli. Podobne inicjatywy będą więc mnożyć się w najbliższych latach.
Źródło: pch24.pl, bloomberg.com, forbes.com, observer.com
