Koronawirus w Polsce? Eksperci z UJ wzięli się ostro do roboty

Koronawirus. Foto: Pixabay
Koronawirus. Foto: Pixabay
REKLAMA

Koronawirus wykryto kilka tygodni temu, a już znamy jego genom. – Zespoły z całego świata – również badacze na UJ – rozpoczynają badania, które pozwolą zrozumieć wirusa i w przyszłości stworzyć skuteczny lek – mówi wirusolog prof. dr hab. Krzysztof Pyrć.

Nowy koronawirus (2019-nCoV) prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 r. na targu owoców morza w Wuhan (Chiny). We wtorek rano czasu lokalnego chińskie media poinformowały, że liczba ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa wzrosła w Chinach do 106, a zarażonych nim są już tam ponad 4 tysiące osób. Nowy koronawirus jest już w kilkunastu innych państwach, w tym we Francji i w Niemczech.

Początkowe objawy zakażenia tym wirusem to gorączka i suchy kaszel, po tygodniu mogą się pojawić zaburzenia układu oddechowego, wymagające leczenia szpitalnego. Koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach bywa śmiertelne.

REKLAMA

Lepsza reakcja, niż w 2002 roku

Tempo badań przy zaistniałym zagrożeniu jest imponujące. Minęło zaledwie kilka tygodni od pierwszych zakażeń, a wiemy już jak zbudowany jest wirus i jak wygląda jego genom. Mamy również wstępną charakterystykę jednostki chorobowej – opowiada wirusolog, prof. dr hab. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ.

Według niego postęp prac i odpowiedź ze strony naukowców, lekarzy i decydentów są nieporównywalnie lepsze, niż w przypadku koronawirusa SARS w 2002 roku, kiedy od zarejestrowania pierwszego przypadku do identyfikacji przyczyny choroby minęło wiele miesięcy. Naukowiec wspomina również, że w laboratoriach na całym świecie już rozpoczęły się badania, mające na celu opracowanie skutecznych leków i szczepionek.

Badania w Polsce

Pracujemy nad tym również my w Małopolskim Centrum Biotechnologii UJ – informuje.

Pytany, czy epidemia 2019-nCoV ma jakąś szczególnie dużą dynamikę, mówi, że „nie ma czegoś takiego jak standardowa epidemia”. Podkreśla, że „każda przebiega inaczej”. Na to, jak rozprzestrzenia się dana choroba, wpływają różne czynniki: zagęszczenie ludności na danym obszarze, gatunek patogenu czy nawet klimat.

Jak dodaje, na razie mało mamy informacji o przebiegu zakażenia. Nie wiadomo np. czy wszystkie osoby zakażone wirusem są rozpoznawane. Może się bowiem okazać, że choroba ta przebiega u części osób bezobjawowo.

Pytany, czy epidemia choroby spowodowanej przez koronawirusa może sama szybko wygasnąć, powiedział, że nie jest to wykluczone. Przypomina, że SARS pojawił się jesienią 2002 roku. Jednak epidemię udało się szybko opanować i już pod koniec wiosny następnego roku nie notowano nowych przypadków tej choroby. Takie szybkie wygaśnięcie epidemii nie jest jednak pewne.

Wirusolog zachęca, żeby śledzić na bieżąco komunikaty MSZ i WHO.

Źródło: PAP

REKLAMA