Podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości wskazywaliśmy na to, że prezydent powinien wystąpić w roli mediatora, że bez mediacji tego konfliktu się nie da zażegnać – powiedział poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
W środę w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami klubów PiS, KO, Lewicy, PSL-Kukiz’15 oraz koła Konfederacji. O spotkanie wnioskowali wspólnie posłowie KO, Lewicy i PSL-Kukiz15 po tym, jak Sejm w ubiegły czwartek odrzucił sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustaw sądowych rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów.
Bosak ocenił, że dyskusja na spotkaniu u prezydenta była „momentami gorąca, emocjonalna”, ale jak dodał wybrzmiały także argumenty. „Wskazywaliśmy na to, że prezydent powinien wystąpić w roli mediatora, że bez mediacji tego konfliktu się nie da zażegnać” – powiedział.
„Zarówno z naszych ust, jak i z ust pana prezydenta wybrzmiały słowa o niebezpieczeństwie anarchii w państwie” – mówił Bosak. „Pan prezydent w swoich wypowiedziach zgodził się częściowo z diagnozą Konfederacji, a mianowicie, że dotychczas przygotowywane projekty przez Ministerstwo Sprawiedliwości nie reformują tak naprawdę sądów, a jedynie regulują władztwo na najwyższych szczeblach sądowych hierarchii” – dodał.
Przyznał, że ze słów prezydenta wnioskuje, że skłania się on do podpisania noweli ustaw sądowych. Dodał, że on, jak i obecny na spotkaniu przewodniczący koła Konfederacji Jakub Kulesza apelowali do Dudy, aby wstrzymał się on od podpisu i skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. „Uważamy, że eskalacja tego konfliktu nie służy obywatelom” – podkreślił. (PAP)