Nigel Farage, nazywany autorem Brexitu, stwierdził ostatniej konferencji prasowej w brytyjskim parlamencie, że Polska jako następna opuści Unię Europejską. Coś w tym jest?
Podczas środowej konferencji prasowej Nigel Farage odpowiadał na pytania dziennikarzy. „Autor Brexitu” przewidywał, który kraj jako następny opuści UE.
Zdaje się, że prawicowy polityk nie ma żadnych wątpliwości. Farage uważa, że następna będzie Polska. Dlaczego? Chodzi o to, jak obecnie unijny elity traktują nasz kraj.
– Myślę, że w sposób, w jaki Polacy są upominani, są wielokrotnie obrażani przez takie osoby, jak Timmermans, to dla nich trochę za dużo niż są w stanie znieść, mając na uwadze ich trudną i skomplikowaną historię. Dokładnie 30 lat w Polsce rządzili komuniści. Teraz mamy system rządowy z Brukseli, który dla wielu Polaków wygląda niemal identycznie, jak system, od którego udało im się uwolnić. Chodzi to o proces w jaki i przez kogo podejmowane są decyzje – powiedział Farage.
Oczywiście, brytyjski polityk nie zaznajomił się z poglądami obecnego polskiego rządu. Dlatego, że pod wodzą PiS Polska na pewno z Unii nie wyjdzie, o czym zresztą politycy partii rządzącej często mówią. Możliwe, że UE nałoży na nas multum kar, a kolejni komisarze będą nam zarzucali niedobory demokracji, a PiS i tak będzie wiernie trwał przy UE.
Źródło: WP
