
Epidemia, którą wywołał koronawirus powodujący zapalenie płuc, zabiła już w Chinach co najmniej 170 osób. Zakażenie wykryto już ponad 7,7 tys. Przypadki zarażonych osób odnotowano we wszystkich prowincjach kraju.
Pierwszy przypadek zakażenia, które wywołał koronawirus, odnotowano w Indiach, w południowym stanie Kerala.
Z kolei na Filipinach koronawirusa wykryto u 38-letniej Chinki, która przyjechała z Wuhan 21 stycznia. Pacjentkę umieszczono w szpitalu rządowym.
Koronawirus pojawił się już w kilkunastu państwach świata, w tym w trzech europejskich: w Niemczech, Francji i Finlandii.
A co na ten temat aktywności wirusa w Polsce sądzi słynny jasnowidz z Człuchowa?
– Uważam, że nie będzie z tego tragedii. Chociaż kilka lat temu mówiłem, że będzie problem, także w naszym kraju, że ludzie będą bali się oddychać. Mam wrażenie, że ludzie są coraz bardziej ostrożni, żeby nie daj Boże się czymś nie zarazić. Oczywiście, jeżeli ten wirus by się rozprzestrzenił, to sytuacja mogłaby się zrobić dosyć niepokojąca – mówi w rozmowie z se.pl Krzysztof Jackowski.
Źródło: se.pl / nczas.com