W związku z koronawirusem Chińczycy obawiają się rasizmu. „Dochodzi do incydentów”

Restauracja chińska w regionie paryskim Fot. Google
REKLAMA

Strach przed koronawirusem doprowadził do nieufności, a czasem nawet aktów rasizmu wobec chińskiej społeczności. To kolejny społeczny skutek nadciągającej z Chin epidemii.

Na to nowe zjawisko zwróciły już uwagę francuskie media. Przedstawiciele licznej w Paryżu kolonii chińskiej skarżą się, że ostatnich dniach zauważają zmiany zachowania Francuzów wobec swojej społeczności. Zaczyna się ich unikać.

Dotyczy to np. drobnych epizodów w metrze, gdzie coraz częściej fotel obok Azjaty pozostaje np. pusty. Z przykładami izolacji stykają się właściwie wszyscy Azjaci. W internecie pojawiły się pytania, czy chodzenie do chińskich restauracji jest bezpieczne? Strach przed koronawirusem powoduje, że niektórzy właściciele zauważają nawet odpływ klientów.

REKLAMA

Jedna z gazet przepraszała za użycie tytułu „Żółty alarm”. W paryskiej chińskiej dzielnicy 13. strach przed koronawirusem spowodował, że przełożono na wiosnę tradycyjną paradę z okazji chińskiego nowego roku. Spadają też obroty licznych tu sklepów.

Jest akcja, ale i jest reakcja. We francuskim Internecie pojawił się hashtag: „Nie jestem wirusem”. Zaczęto jednak nawet mówić o… sinofobii.

Źródło: France Info

REKLAMA