Agnieszka Holland jest wściekła. Wymądrza się na temat Brexitu i mówi Brytyjczykom, że ich premier jest „niechlujnym narcyzem”

Agnieszka Holland jest wściekła. Chodzi o Brexit. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk
Agnieszka Holland jest wściekła. Chodzi o Brexit. Foto: PAP/Jacek Bednarczyk
REKLAMA

Agnieszka Holland jest wściekła. Polska reżyser przygotowała specjalne podziękowanie na łamach „Guardiana”. Nie kryła ona swoich emocji.

Agnieszka Holland jest wściekła z powodu Brexitu. Reżyser przyznała, że Europejczycy w całej Unii apelowali do Brytyjczyków, aby zmienili swoją decyzję i pozostali we Wspólnocie.

„Mówiliśmy wam wtedy, że was kochamy i że ważne jest dla nas, abyście pozostali. Jednak ta kampania nie spotkała się z żadną reakcją. A po tym jak wybraliście niechlujnego narcyza na premiera, którego jedyną ambicją było wskoczenie w niepewność, stało się jasne że była to iluzja” – przyznała Holland.

REKLAMA

To jednak nie wszystko. Artystka postawiła również interesującą diagnozę.

„Obawiamy się zmian, których nie jesteśmy w stanie przyjąć, a ten strach rodzi agresję nienawiść i ucieczkę od wolności” – napisała.

Holland przestrzegła także Brytyjczyków.

„Ale czy wy – drodzy brytyjscy przyjaciele – naprawdę myślicie, że ocalicie swoje zwyczaje, tradycję oraz dawno utraconą przeszłość zamykając się w słoiku? Musicie wiedzieć, że obecnie nie ma już szczelnych słoików – to tylko złudzenie” – dodała.

Znana reżyser stwierdziła również, że wyjście z Unii Europejskiej nie jest lekarstwem na problemy współczesności. Chodzi jej na przykład o kwestie związane z migracją oraz rozwój sztucznej inteligencji.

Holland zwróciła uwagę na wartości, które łączą państwa członkowskie – wolność, równość, braterstwo, solidarność, sprawiedliwość, prawa jednostki i odpowiedzialność za przyszłość planety.

„Przestrzeganie tych wartości jest jedyną rzeczą, która może uratować ludzkość przed wpadnięciem w otchłań zła, a poznaliśmy to w okropnym XX wieku. Unia Europejska miała nas zaszczepić przeciwko pokusie powrotu do mrocznych czasów. I przez wiele lat to działało? – napisała na łamach „Guardiana”.

REKLAMA