Budżet obywatelsko-marnotrawny. Kilkadziesiąt tysięcy złotych za dwie altanki [FOTO]

Za te dwie altanki zapłacono "jedynie" 40 tys. zł / Fot. Facebook/@pietruczukgrzegorz
REKLAMA

Jak Polska długa i szeroka, samorządy lokalne wydają co roku setki milionów z kieszeni podatników w ramach budżetu obywatelskiego. Najnowsza „inwestycja” w Warszawie to kilkanaście desek i rurek zbitych w dwie altanki. Koszt – jedynie 40 tysięcy złotych.

O „sukcesie” niezwłocznie poinformował w mediach społecznościowych burmistrz dzielnicy Bielany, Grzegorz Pietruczuk.

W parku Kępa Potocka stanęły dwie nowe altanki. Całość szumnie nazwano „strefą relaksu”. Projekt wygrał w głosowaniu mieszkańców dzielnicy – poparło go 456 osób.

REKLAMA
Fot. twojbudzet.um.warszawa.pl
Fot. twojbudzet.um.warszawa.pl

Za altanki zapłacono „jedynie” 40 tysięcy złotych. Nie są to oczywiście byle jakie altanki, bo mają nawet ławeczki i stolik.

To nie pierwszy raz, gdy w Warszawie bez sensu wydaje się tak duże pieniądze na podobne projekty. Po drugiej stronie Wisły za 100 tysięcy zbudowano plażę, na której nie przewidziano jednak piasku.

Inne miasta nie mogą być gorsze, więc Gdynia postawiła 5 hamaków za skromne 125 tys. zł, a w Katowicach skatepark wyłożono kostką brukową.

Co będzie następne? Pole do popisu spore. W 2021 roku sama tylko Warszawa przeznaczy z kieszeni podatników na budżet obywatelski ponad 83 mln złotych…

REKLAMA