
Jan Szewczak trafił do zarządu Orlenu. To kolejny komunista w szeregach PiS.
Były poseł PiS Jan Szewczak został wiceprezesem PKN Orlen ds. finansowych. Jak informuje Business Insider na nowym stanowisku Szewczak może zarabiać nawet 70 tys. złotych miesięcznie.
Sęk w tym, że były poseł nie ma dużego doświadczenia ani stosownego wykształcenia. W przeszłości był co prawda „głównym ekonomistą” SKOK-ów, ale rezultaty jego pracy są mizerne.
Co ciekawe, Szewczak przez polityków i działaczy PiS tytułowany jest doktorem ekonomii. To akurat bzdura, bo polityk jest tylko magistrem i to wcale nie ekonomii.
Ponadto Szewczak był w przeszłości skarbnikiem oddziałowej organizacji partyjnej PZPR. Działał również w innych komunistycznych organizacjach.
Po upadku PRL próbował swoich sił w KPN. Ale, gdy jego przeszłość wyszła na jaw ok. 1994 roku KPN-owcy podziękowali mu za współpracę.
Potem związał się z PiS i w ub. kadencji był posłem tego ugrupowania.
Gdyby ktoś był ciekaw, ile były poseł Janusz Szewczak, "analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta" portalu wPolityce będzie zarabiał jako członek zarządu ds. finansowych w Orlenie, to informuję, że reguluje to ustawa i mowa o kwocie rzędu 75 tys. zł miesięcznie:)
— Marcel Zatoński (@pbzatonski) January 30, 2020
Źródło: Money.pl