
Miasteczko Montézic w Owernii zostało obdarzone darowizną w wysokości 14 milionów euro. Roczny budżet liczącej zaledwie 200 mieszkańców miejscowości wynosi 800 tys. Od przybytku podobno jednak głowa nie boli.
Darczyńcą jest zmarły biznesmen, który zdobył swoją fortunę w inwestycjach na Riwierze Francuskiej. Bernard Milhau urodził się w tej wiosce, ale nie mieszkał tu od lat i był jej mieszkańcom nie znany. Okazuje się, że pozostał prawdziwym Owerniakiem. Mieszkańcy tego regionu słyną nie tylko z pracowitości, ale i z lokalnego patriotyzmu.
Wieść o „mannie” euro, która spadła na wioskę ujawniono dopiero teraz. Mer René Lavastrou okazał się dyskretny, bo zapis z testamentu biznesmena poznał pod koniec 2018 r. Jednak dopiero teraz czynności spadkowe zakończyły się i pieniądze trafiają na konto Montezic.
Le #cimetière de #montézic est géré grâce au #logiciel @3douest pic.twitter.com/n5d59wRfwa
— 3D Ouest (@3douest) February 17, 2016
Co ciekawe, chociaż podobno od przybytku głowa nie boli, to mer jest innego zdania. René Lavastrou postanowił zrezygnować z ubiegania się o reelekcję podczas marcowych wyborów lokalnych. Mówi wprost – „nie poradzę sobie z tym”.
Ma nadzieję, że następny mer powoła społeczny komitet, który zajmie się „dobrym wykorzystaniem” tej darowizny. Montézic ma i tak dość wysoki roczny budżet. Wpływy w wysokości 800 000 euro do budżetu gminy zapewnia przede wszystkim pobliska elektrownia wodna.
Montézic, en Aveyron, le village devenu millionnaire: "C'est complètement dingue" – https://t.co/afqHzftq6d pic.twitter.com/TYJ1Qtt1kJ
— Webissimo (@webissimo) February 1, 2020
A tutaj świadectwo „patriotyzmu” z Owernii:
Źródło: Ouest France/ AFP