Ceny ropy najniżej od roku. Koronawirus obniża popyt na paliwo

Tankowanie paliwa. Fot. ilustracyjne. Foto: Wikimedia
REKLAMA

Ceny ropy znalazły się najniżej od roku. Koronawirus obniża popyt na paliwo w Chinach, które są największym importerem tego surowca.

Cena ropy WTI na otwarciu dzisiejszej sesji wyniosła 49,66 dolara za baryłkę. To poziom widziany ostatni raz w styczniu 2019 roku.

Głównym powodem są obawy o popyt ze strony Chin ze względu na trwającą tam epidemię koronawirusa. Spowodowała ona ograniczenia ruchu nie tylko w tym kraju. Szacuje się, że popyt na paliwo w Chinach może spaść o 20 proc., a jest to największy importer paliw na świecie.

REKLAMA
Notowania ropy WTI
Notowania ropy WTI

Jeszcze niedawno, bowiem 8 stycznia, za baryłkę ropy WTI trzeba było zapłacić 65,62 dolara. Cenę windowały wówczas napięcia związane z zabiciem generała Sulejmaniego i irańskim atakiem rakietowym na amerykańskie bazy w Iraku.

Po tym gdy Donald Trump zdecydował, że Stany Zjednoczone pozostawią irański atak bez odpowiedzi ceny ropy gwałtownie spadły. Notowania surowca obniżyły się już o niemal 25 proc. można więc mówić, iż na rynku ropy zapanowała bessa.

Jest to o tyle uzasadnione, że ropa przełamała ważne z punktu widzenia analizy technicznej wsparcie w strefie 50,5 – 51 dolarów za baryłkę. Dodatkowym potwierdzeniem jest tzw. złoty krzyż, który powstaje gdy średnia 50 sesyjna przecina od góry średnią 200 sesyjną.

Taki obrót sprawy ucieszy z pewnością kierowców choć na stacjach nie widać, aż tak wielkich spadków. Trzeba jednak pamiętać, że ruchy cen są tam opóźnione, a cena paliwa w dystrybutorze nie zależy wyłącznie od cen surowca ale także od kursu dolara i marży jaką nakłada producent.

W Polsce decydujący wpływ na kształtowanie cen hurtowych paliw ma kontrolowany przez państwo PKN Orlen.

REKLAMA