
Jacek Wilk komentuje zawieszenie ukaranego za poglądy polityczne studenta. O sprawie młodego działacza Konfederacji pisaliśmy już wczoraj.
Jacek Wilk zauważa, że podstawowa rola uniwersytetów polega na uczeniu. Jeżeli skupiają się one na innych rzeczach odbija się to na poziomie nauczania.
– Nie dziwota, za nasze uniwersytety są w ogonie światowym, skoro zamiast uczenia młodych ludzi pożytecznych rzeczy tresują ich w przestrzeganiu poprawności politycznej – czytamy we wpisie na Twitterze.
Polityk Konfederacji określa polityczną poprawność jako „skrzyżowanie cenzury z propagandą„. Wyjaśnia, że jest ona współczesną odmianą zabobonów więc uczy wyłączać myślenie.
Nie dziwota, za nasze uniwersytety są w ogonie światowym, skoro zamiast uczenia młodych ludzi pożytecznych rzeczy tresują ich w przestrzeganiu poprawności politycznej, która – jako skrzyżowanie cenzury z propagandą – jest współczesną odmianą zabobonów więc uczy wyłączać myślenie. https://t.co/xdGuaj0rI0
— Jacek Wilk (@JacekWilkPL) February 4, 2020
Wczoraj opisaliśmy, że Konrad Smuniewski, narodowiec i działacz Konfederacji,został zawieszony w prawach studenta na Uniwersytecie Warszawskim. Rzecznik Dyscyplinarna dr hab. Magdalena Błaszczyk twierdzi, że rzekomo złamał on zasady, które panują na uczelni.
„Zostałem zawieszony na rok w prawach studenta, ponieważ nie przestrzegałem zasad poprawności politycznej poza Uniwersytetem Trudno, odwołuję się, wyrok komisji dyscyplinarnej nie jest prawomocny. Pani rzecznik chciała relegacji. W tym semestrze, na chwilę obecną, mam średnią 5.0” – napisał o sprawie pisze Smuniewski.