
Chińskie placówki medyczne stały się celem cyberataków, za którymi stoją hakerzy z Indii. Wysyłają fałszywe e-maile dotyczące zaleceń administracyjnych w związku z epidemią koronawirusa – podał w czwartek chiński państwowy dziennik „Global Times”.
Czy Indie wykorzystują zamieszanie jakie w Chinach spowodował koronawirus? Chińczycy twierdzą, że ktoś zaatakował systemy ich placówek medycznych.
Gazeta powołuje się na informacje chińskiej firmy z branży cyberbezpieczeństwa 360 Security Technology.
Cyberprzestępcy, którzy zaatakowali chińskie placówki medyczne zrobili to z wykorzystaniem techniki phishingu. Polega ona w tym wypadku na wysyłce fałszywych wiadomości mających skłonić ofiarę do kliknięcia w złośliwy link. Odnośnik ten odsyła do spreparowanej przez hakerów witryny infekującej komputer ofiary wirusem – pisze „Global Times”.
Firma 360 Security Technology, na którą powołuje się dziennik, odmówiła podania dokładnej liczby placówek medycznych, które padły ofiarą tego rodzaju działań.
Gazeta podkreśliła, że grupy hakerskie typu APT związane z Indiami angażują się w regionie Azji przede wszystkim w operacje o charakterze cyberszpiegowskim, a głównymi ich celami są podmioty w Chinach i Pakistanie. Hakerzy wykradają od swoich ofiar wrażliwe dane dotyczące badań naukowych – pisze dziennik przywołując wypowiedzi ekspertów z 360 Security Technology.
Do tekstów „Global Times” należy jednak podchodzić z pewną dozą ostrożności. Dlatego, że jest to dziennik, który pisze teksty jedynie zgodne z linią partii. Jeśli więc Chiny mają interes w zrzuceniu winy na Indie, to mogły posłużyć się „Global Times”.
Źródło: PAP/Nczas.com