
Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka na prezydenta, poparła kary finansowe dla posłów KO, którzy rozwinęli w Sejmie szalik „Konstytucja”. To bardzo nie spodobało się poseł Klaudii Jachirze.
Małgorzata Kidawa-Błońska zaskoczyła swoich wyborców i poparła kary finansowe dla posłów KO, którzy rozwinęli w Sejmie szalik „Konstytucja”. Oburzenia nie kryje wielu tej formacji, w tym młoda Klaudia Jachira.
19 grudnia opozycja miała szansę zablokować pisowską ustawę o sądach. Tak się jednak nie stało, ponieważ część posłów KO zamiast być wtedy w pracy, powyjeżdżała na wakacje lub niespodziewanie musiała zostać w domu. Rząd bez problemów przystąpił więc do pierwszego czytania. Gdy poseł PiS, Jan Kanthak, uzasadniał projekt, to kilkoro parlamentarzystów KO wykonało dziwny performance.
Siedzących w ostatnim rzędzie: Klaudia Jachira, Artur Łącki i Urszula Zielińska wstali z miejsc i rozciągnęli szalik z napisem 'Konstytucja”. Za tę hucpę dostali kary finansowe.
Marszałek Elżbieta Witek z zastępcami, zdecydowali o obniżeniu im uposażenia o jedną czwartą na okres miesiąca, czyli stracili około 2 tys. zł na głowę.
Zaskakujące w całej sprawie jest to, że gremium marszałkowskie było jednomyślne. Tak więc za karami musiała zagłosować również Małgorzata Kidawa-Błońska.
Zaskoczona taką postawą kandydatki na prezydenta jest ukarana Klaudia Jachira.
– O tym, że uchwała została podjęta jednomyślnie, poinformowałam w mediach społecznościowych, ale nie po to, by narzekać na wicemarszałków. Po prostu uznałam, że moi wyborcy mają prawo wiedzieć – mówi młoda poseł-skandalistka.
Pytanie tylko, czy Kidawa-Błońska zrobiła to celowo, czy to taka sama pomyłka jak wtedy, gdy nieomal nie zmieniła partyjnych barw na pisowskie:
Wydało się ;)))
MKB:
– Czuję wsparcie i kolegów i koleżanek z PiSu, bo jesteśmy jedną drużyną i chcemy wygrać te wybory. pic.twitter.com/YCTqR29zHq
— Paweł Wójcik (@pafelwoo) February 3, 2020
Źródło: Rzeczpospolita/Twitter