Prorosyjska przeszłość ojca Tomasza Sakiewicza wynika z akt, które ujawnił Instytut Pamięci Narodowej. Ryszard Sakiewicz działał m.in. w Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Uczestnictwo w tej organizacji wcześniej krytykowała między innymi „Gazeta Polska”.
Prorosyjska przeszłość ojca Tomasza Sakiewicza wynika z akt IPN, które zostały upublicznione. Wynika z nich działalność Ryszarda Sakiewicza w kilku organizacjach jawnie prorosyjskich, powiązanych z aparatem władzy w PRL.
Ryszard Sakiewicz należał do Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Stowarzyszenie to powstało w latach 40. XX w. Zajmowało się działalnością propagandową, która miała na celu przekonanie Polaków do Związku Radzieckiego. Jego członkowie organizowali różne imprezy, np. obchody rocznic rewolucji październikowej.
Inną organizacją, do której należał Sakiewicz był Związek Młodzieży Socjalistycznej. Była to młodzieżówka partii komunistycznej, w całości podporządkowana ideologicznie, politycznie i organizacyjnie PZPR.
Jego żona była natomiast pracownikiem w Centrali Handlu Zagranicznego Ars Polona. Z kolei babcia redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” – Leonia Sakiewicz – była rencistką ZBOWID-u.
Związek Bojowników o Wolność i Demokrację był organizacją kombatancką powstałą w 1949 roku w wyniku odgórnej decyzji władz. Do 1989 roku był on ściśle podporządkowany PZPR.
Warto przypomnieć, że „Gazeta Polska”, której redaktorem naczelnym jest Tomasz Sakiewicz, w minionych latach krytykowała przynależność do TPPR i ZSM, zestawiając je w artykule „Trupy z szafy SN wciąż wypadają. PZPR, TPPR i ZSMP, czyli kuźnie kadr sądowych” z przynależnością do PZPR.
Źródło: nczas.com/gazetapolska.pl
