Stanisław Michalkiewicz był gościem Radosława Piwowarczyka w telewizji NCzasTV, gdzie skomentował między innymi przygotowywany przez Departament Stanu USA raport dotyczący realizacji ustawy 447.
W środę pojawiły się informacje o tym, że raport dotyczący postępów w restytucji pożydowskiego mienia bezspadkowego, ma pojawić się jeszcze w lutym. Do jego przygotowania zobowiązywała Departament Stanu słynna ustawa 447.
Stanisław Michalkiewicz przypomniał między innymi, że przygotowywany raport ma być – jak ujawnił Krzysztof Bosak – „miażdżący dla Polski”.
– To by potwierdzało tę sugestię z końca sierpnia, kiedy 88 ze 100 senatorów podpisało się pod listem do Sekretarza Stanu, żeby zastosował wobec Polski śmiałe kroki. To nie zapowiada niczego dobrego – mówił publicysta.
– Z całą pewnością coś takiego się pojawi, jeżeli w lutym, to może to wpłynąć na wynik majowych wyborów prezydenckich. Pani Marszałek Witek podała dzisiaj termin, pierwsza tura 10 maja, druga tura 24 maja, jeśli do niej dojdzie. Jeśli raport zostanie rzeczywiście w lutym albo w marcu przedstawiony Kongresowi, to myślę, że długo nie da się utrzymać go w tajemnicy – dodawał.
– Wtedy wszystkie te wnioski i uwagi krytyczne, które się tam znajdą będą do wiadomości publicznej podane również u nas. Nawet jeśli telewizja rządowa, ani nierządne, które tu akurat zgodnie zachowują zagadkowe milczenie nic nie podadzą na ten temat, to przecież media społecznościowe podadzą – kontynuował Michalkiewicz.
Zdaniem publicysty Prezydent Andrzej Duda będzie pytany o to, dlaczego na to niebezpieczeństwo, jakie nad Polską zaciążyło, nawet nie zareagował. – Jak na urzędującego Prezydenta rzeczywiście jest to zagadkowe zachowanie. Myślę, że ta kwestia zostanie podniesiona – podsumował.