Czy emerytury będą jak ubezpieczenia OC? Z ciekawą inicjatywą wyszedł Artur Dziambor, poseł Konfederacji. Swoje pomysły przedstawił na antenie Polskiego Radia 24.
Konfederacja jest pomysłodawcą projektu, zgodnie z którym emerytury będą jak OC. Docelowo ugrupowanie to uważa jednak, że w ogóle nie powinien istnieć Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
– Projekt ma dać wybór przedsiębiorcom co do tego, w jaki sposób chcą zadbać o swoją przyszłość. Jeśli ZUS nie jest podatkiem, to powinien być fakultatywny. Projekt wpisuje się w pierwszą obietnicę mojej kampanii prezydenckiej – mówił jakiś czas temu Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta.
Wtóruje mu Artur Dziambor, który przedstawia typowo wolnościowe podejście do kwestii emerytur.
– Ja uważam, że docelowo ZUS-u nie powinno być i każdy Polak powinien decydować sam, co zrobi ze swoimi pieniędzmi. Te pieniądze powinny trafić do kieszeni bezpośrednio, a następnie tak jak ubezpieczamy dzisiaj samochód, tak też powinniśmy ubezpieczyć się i zdrowotnie i odkładać na nasze emerytury, ale z własnej kieszeni – mówi poseł.
Dziambor zauważył jednak, że istnieje obowiązek posiadania polisy OC dla wszystkich kierowców. Rzecz jednak w tym, że każdy z nich sam wybiera firmę ubezpieczeniową, z usług której zamierza korzystać.
– Zacznijmy od małych kroczków, bo wiemy, że tych wielkich nie jesteśmy w stanie poczynić, przede wszystkim dlatego, że obecna partia rządząca nie wyobraża sobie absolutnie takiego systemu. My sobie go wyobrażamy, jak zaczniemy rządzić państwem to będziemy go wprowadzali – przekonuje.
Dziambor odniósł się również do problemu płacenia składek na ZUS przez przedsiębiorców. Otóż zdaje on sobie doskonale sprawę, że obowiązek ten jest poważną barierą w rozwoju tysięcy polskich firm.
– System zusowski, który jest, jest krzywdzący dla wszystkich właściwie, natomiast przedsiębiorcy to ci, którzy mają rozwijać nasz kraj, którzy mają tworzyć nowe inicjatywy, którzy mają zatrudniać ludzi, dawać miejsca pracy, więc to tym właśnie obywatelom będącym przedsiębiorcami, w przeciwieństwie do polityki uprawianej przez rządy przez ostatnie „dziesiąt” lat powinno się wreszcie dać trochę odetchnąć i rozwijać – przekonuje.
