
Władysław Kosiniak-Kamysz jest kandydatem na prezydenta PRL? Podczas spotkania szefa PSL z mieszkańcami Pruszkowa tak go własnie zapowiedziano.
Czy to była, cytując Ewę Kopacz, „freudowska pomyłka”? Podczas spotkania, które Władysław Kosiniak-Kamysz odbywał z mieszkańcami Pruszkowa został zapowiedziany na scenę jako „kandydat na kandydata na prezydenta Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej”.
Trzeba przyznać, że to bardzo dziwne przejęzyczenie. Jeszcze dziwniejsze są obietnice jakie szef PSL składał w Pruszkowie. Kosniak-Kamysz i PSL dołączyli do innych partii, które chcą pozbawić górników pracy.
„Przejdziemy na zieloną stronę mocy. Ta poprzeczka musi być wysoko: cel 50% z OZE do 2030 jest w naszym zasięgu” – mówił szef ludowców w Pruszkowie.
💬 Przejdziemy na zieloną stronę mocy. Ta poprzeczka musi być wysoko: cel 50% z OZE do 2030 jest w naszym zasięgu. Nie można jednak wyrzucać do kosza takich rozwiązań jak ustawa prosumencka. Tak zrobiło @pisorgpl.
📍 Pruszków
🙋🏻♂️ #Kosiniak2020 pic.twitter.com/SbFEMbs2tf— W.Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) February 6, 2020