
REKLAMA
Koronawirus koronawirusem, ale więzienie to musi być kara – najwyraźniej takie przeświadczenie panuje w Rosji. Władze w obwodzie kurskim nie zamierzają wydawać pieniędzy na maski ochronne dla skazańców. Odbywający wyrok sami je dla siebie uszyją.
Koronawirus nie schodzi z pierwszych stron gazet i portali również w Rosji. Niedawno głośny był temat o sztucznym podwyższaniu cen masek ochronnych przez rosyjskich producentów.
Władze w obwodzie kurskim musiały stwierdzić, że szkoda im pieniędzy by wydawać je na drogie maski dla więźniów. Dlatego skazańcy sami muszą się ochronić przed koronawirusem.
REKLAMA
– W szwalniach, które znajdują się w każdym zakładzie karnym w obwodzie kurskim, skazani przystąpili do szycia masek medycznych na własny użytek. Maski są szyte z włókniny. W najbliższym czasie zostanie uszytych 10 tys. sztuk – przekazała służba prasowa Wydziału Federalnej Służby Wykonywania Kar.
Wydział przekonuje, że maski, które szyją więźniowie spełniają wszystkie wymagane normy.
REKLAMA