W szponach pazernego państwa. Opodatkowanie „małpek” niezgodne z Konstytucją i prawem unijnym?

PiS szykuje propagandę nowego podatku
PiS szykuje propagandę nowego podatku
REKLAMA

Rząd zamierza wprowadzić nowy podatek od alkoholu sprzedawanego w małych butelkach. Nałożenie kolejnego haraczu może okazać się niezgodne z Konstytucją i prawem unijnym. Według branży spirytusowej, rząd PiS działa wyraźnie pod dyktando lobby piwnego.

Rząd PiS nie ustaje w nękaniu obywateli nowymi haraczami. Od 1 kwietnia nałożony ma być dodatkowy podatek na wyroby spirytusowe sprzedawane w małych butelkach – tzw „małpkach”. Dla niepoznaki nowy haracz nazwano „opłatą”, tak by w statystykach nie widać było kolejnego nałożonego przez PiS podatku.

„Opłata” od butelki 100 ml ma wynieść 1 zł, natomiast od opakowanie 200 ml 2 zł. Wyroby w takich butelkach w rzeczywistości podrożeją jeszcze bardziej, bo do tych „opłat” należy doliczyć 23% VAT.

REKLAMA

Więcej mocnego piwa

Według Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZP PPS) opłata nie zmniejszy konsumpcji alkoholu w Polsce. Wzrost cen napojów w opakowaniach o pojemności do 300 ml spowoduje zwiększenie konsumpcji alkoholi, które nie będą objęte opłatą, w szczególności piw. W rezultacie, ilość spożywanego alkoholu etylowego nie spadnie, a oczekiwanie wpływy, ok. pół miliarda złotych, będą znacznie niższe od oczekiwanych.

Prognozowane przez Ministerstwo Zdrowia wpływy do budżetu są mocno przeszacowane, gdyż nie uwzględniają zastąpienia małych formatów, dużo tańszym, mocnym piwem. Tym samym resort zdrowia sam pozbawia się dodatkowych środków na politykę prozdrowotną, ponieważ producenci piwa, które już teraz jest najpopularniejszym napojem alkoholowym w Polsce, nie będą ponosić dodatkowej opłaty – twierdzi Witold Włodarczyk, prezes ZP PPS.

– Na każdej złotówce, która trafi do kasy państwa budżet straci 1,6 złotego z tytułu utraconej akcyzy i podatku VAT. Małpka 100 ml 40 proc. zawiera 3,60 zł jako sumę akcyzy i VAT. Równoważnik w postaci dwóch piw zawiera 2 zł w postaci akcyzy i VAT – wylicza.

Podatek niezgodny z Konstytucją

Co więcej – nałożenie nowego podatku dla niepoznaki nazwanego „opłatą” może okazać się niezgodne z Konstytucja i prawem unijnym.

Narusza bowiem unijne regulacje pomocy publicznej, ponieważ traktuje w sposób uprzywilejowany producentów piwa, a zniechęca do nabywania napojów spirytusowych sprzedawanych w mniejszych opakowaniach (wódek i likierów), co będzie wpływać na decyzję konsumentów.

Nowelizacja może być również niezgodna z artykułem 32 Konstytucji RP, zgodnie z którym wszyscy są wobec prawa równi, wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Zabroniona forma akcyzy?

Plan wprowadzenia nowelizacji stanowi również naruszenie unijnej Dyrektywy 2007/45/WE, która zakazuje dyskryminowania opakowań, które mogą być sprzedawane na terenie UE. Prawo unijne zezwala na sprzedaż wyrobów spirytusowych w objętościach 100 i 200 ml. Zamierzonym skutkiem wprowadzenia opłaty jest zmniejszenie sprzedaży produktów w małych opakowaniach, co jest niezgodne z dyrektywą.

Opłata może stanowić zabronioną formę podatku akcyzowego. Pod koniec roku rząd zaskoczył podwyżką akcyzy aż o 10 proc., a teraz planuje kolejne obciążenie. Niech nikogo nie zwiedzie nazwa – ta opłata ma charakter fiskalny i ma wpływać na zmianę modelu konsumpcji – a takie zadanie stoi właśnie przed podatkiem akcyzowym. Branża piwna odpowiedzialna za prawie 60 proc. konsumpcji czystego etanolu w Polsce alkoholu zapewnia zaledwie 30 proc. podatku akcyzowego, które do kasy państwa trafia od producentów alkoholu – to tam można znaleźć dodatkowe środki do budżetu-  mówi Witold Włodarczyk.

ZP PPS zaapelował do Prezydenta, Premiera, Ministrów Finansów, Zdrowia, Rozwoju, Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o wycofanie projektu wprowadzenia opłaty od opakowań do 300 ml oraz o dokładną analizę aktualnej struktury spożywania alkoholu przez Polaków.

REKLAMA