Bosak o psychiatrii dziecięcej: „Nic się nie zmieni. W logice wyborczej nikogo to nie interesuje” [WIDEO]

Krzysztof Bosak, Konfederacja. Foto: PAP
Krzysztof Bosak, Konfederacja. Foto: PAP
REKLAMA

Podczas inauguracji kampanii prezydenckiej Krzysztof Bosak poświęcił uwagę psychiatrii dziecięcej. Psychiatrii, która leży odłogiem i dogorywa. A wśród osób decyzyjnych nie ma woli, by stan rzeczy zmienić.

W ostatnich dniach do opinii publicznej przebił się temat stanu psychiatrii dziecięcej w Polsce. Państwowy system przeznacza na ten obszar z pieniędzy podatników śmiesznie niską kwotę, co przekłada się na skandaliczne warunki. Dzieci i młodzież niejednokrotnie leżą choćby na łóżkach zakrwawionych przez poprzednich pacjentów.

Środowisko lekarskie zwraca uwagę, że na lepsze warunki pieniędzy nie ma. Nie ma ich także – a może przede wszystkim – na wykwalifikowaną kadrę. Personelu brakuje, a oddziały psychiatrii dziecięcej są przepełnione.

REKLAMA

Temat jest całkowicie położony odłogiem. W ostatnich dniach usłyszałem nieoficjalnie, że to się nie zmieni, ponieważ to dotyczy zbyt małej liczby obywateli. W logice wyborczej nikogo to nie interesuje – powiedział Bosak.

Kandydat Konfederacji na prezydenta zapowiedział, że temat psychiatrii dziecięcej, ale i całej służby zdrowia, będzie podnosił w kampanii wyborczej. Na stan powszechnej zapaści ma lekarstwo.

Chcemy iść w kierunku singapusrkim. Czyli możliwości oddania zarządzania środkami na własną ochronę zdrowia samemu pacjentowi. Bo kto lepiej wie, czego mu potrzeba? – pytał retorycznie.

Bosak przypomniał także apel Janusza Korwin-Mikkego o kontrrewolucję, który skierował on do uczestników prawyborów prezydenckich Konfederacji 18 stycznia.

Prezes Janusz Korwin-Mikke powiedział, że potrzebna jest kontrrewolucja, tak wewnętrznie, jak i na zewnątrz w całej Europie, aby nasza cywilizacja przetrwała – przypomniał. I oświadczył, że „Konfederacja jest siłą, która dziś rozpoczyna kontrrewolucję”.

REKLAMA