Grupa posłanek zamierza 14 lutego tańczyć w holu Senatu. Popisy organizowane przez Fundację Feminoteka będą częścią ogólnoświatowej akcji feministek „Nazywam się Miliard” – „One Billion Rising”.
Każda głupia i żenująca akcja lewicy prędzej, czy później jest małpowana w Polsce. Tak jest i z pląsami feministek, które co roku odbywają się 14 lutego – w walentynki. Chodzi w nich o „prawa kobiet”, „równouprawnienie” i tym podobne. Akcja „Nazywam się Miliard” – „One Billion Rising” odbędzie się tym razem także w Senacie.
W holu wyższej izby parlamentu wyginać się będzie i pląsać około 20 osób w tym posłanki. Zgodę na tę żenującą i infantylną imprezę wydał marszałek Senatu Grodzki.
„Wspólnym mianownikiem akcji jest taniec, bo – tańcząc, rządzę swoim ciałem” – tłumaczą organizatorzy. Wspólny taniec ma wyzwalać energię i być manifestacją siły.
Kogo zobaczymy na parkiecie, a właściwie posadzce senackiego holu? Prawdopodobnie wicemarszałek Senatu Gabrielę Morawską-Stanecką (Lewica), która objęła pląsy patronatem.
Kolejną będzie Magdalena Biejat (Lewica). – Wydarzenie to zostanie zorganizowane z inicjatywy posłanek z parlamentarnego zespołu ds. równości płci. Akcja zwraca – jak co roku – uwagę na problem przemocy wobec kobiet i jest wyrażeniem solidarności wobec osób, które tej przemocy doświadczyły i są jej ofiarami – powiedziała PAP posłanka.
Anita Kucharska-Dziedzic też z Lewicy podkreśliła, że Senat został wybrany na miejsce akcji także „ze względu na osobiste zaangażowanie w ochronę praw osób, które doświadczyły przemocy seksualnej mecenas i wicemarszałek Senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej”
Zaznaczyła, że jej zdaniem parlament to bardzo dobre miejsce, by taką akcję przeprowadzić, bo – jak mówiła – „w nim stanowi się prawo i to w nim prawo powinno zostać poprawione, by lepiej chronić kobiety”.
Kucharska-Dziedzic powiedziała również, że organizatorzy akcji mają nadzieję, że „parlamentarzystki i parlamentarzyści zajmą się kilkoma bardzo ważnymi kwestiami dotyczącymi osób pokrzywdzonych przemocą seksualną, w tym redefiniowaniem gwałtu zgodnie z ogólnoświatowymi trendami”.
Na razie nie wiadomo o której godzinie pląsami odbędzie się owo „redefiniowanie gwałtu zgodnie z ogólnoświatowymi trendami”.
Inicjatorka akcji na świecie akcji była amerykańska działaczka feministyczna i Eve Ensler, autorka „Monologów waginy”. Ostanio jej ksiązka znalazła się u lewaków na indeksie. Jak twierdzą dyskryminuje ona środowska LGBTNRD, bo niektóre kobiety mają penisy.
Jak ta cała akcja może wyglądać pokazujemy tutaj.