
Rocznica zaślubin z morzem odsłoniła nową taktykę „totalnej opozycji” w kampanii wyborczej. Dzień wcześniej kandydatka PO na prezydenta Kidawa-Błońska mówiła, że kończy z „totalną opozycją”, a w poniedziałek 10 lutego ta sama opozycja nie zawahała się zakłócić uroczystości państwowych przy aprobacie polityków PO.
Nie dość, że to po prostu nie ładne i przy tej okazji nie wypada. Nie dość, że za pokazanie krzesła kilka lat temu na wiecu prezydenta Bronka „happenerów” zatrzymywano i stawiano przed „wolnymi” wtedy sądami, to widać, że opozycja totalna opracowała cały plan zakłócania wizyta Prezydenta Dudy na Wybrzeżu.
To już nie tylko wybryki KOD-omitów. Sprawę z satysfakcją opisuje polityk PO Jan Grabiec: „Rzeczywiście entuzjazmu mieszkańców nie widać. A to dopiero początek… W kampanii wyborczej Andrzej Duda zacznie być traktowany przez Polaków nie jak Głowa Państwa, ale jak jeden z wielu kandydatów na prezydenta, do tego z kartoteką zapisaną łamaniem Konstytucji”.
Rzeczywiście entuzjazmu mieszkańców nie widać. A to dopiero początek…
W kampanii wyborczej Andrzej Duda zacznie być traktowany przez Polaków nie jak Głowa Państwa, ale jak jeden z wielu kandydatów na prezydenta, do tego z kartoteką zapisaną łamaniem Konstytucji. https://t.co/4oZQssSml6— Jan Grabiec (@JanGrabiec) February 10, 2020
Przez większość prawie 10-minutowego przemówienia prezydenta Dudy grupa manifestujących po drugiej stronie nabrzeża w Pucku głośno gwizdała i wykrzykiwała hasła takie jak: „Kłamca”, „Będziesz siedział”. Demonstrujący mieli też ze sobą transparenty m.in. „Przestańcie kraść, wyPAD 2020” i „Duda jesteś wstydem narodu”.
Skoro to „dopiero początek” to można się spodziewać znacznej brutalizacji tegorocznej kampanii prezydenckiej. Tylko po co ta Małgorzata Kidawa opowiada o „miłości”? Podobno, w odróżnieniu od Andrzeja Dudy, w Pucku wszyscy ją kochają…
‼️ Tak mieszkańcy Pucka przywitali @M_K_Blonska ‼️
Dziękujemy Wam za niesamowitą energię w zimnej deszczowej aurze 🔥#Kidawa2020#Zmiana2020 pic.twitter.com/14mjmSaWcP
— #KIDAWA2020 (@kidawa2020) February 10, 2020
Kidawa ostatnio stwierdziła, że Duda „popularny jest przede wszystkim dlatego, że jest swojakiem: robi takie same błędy, opowiada te same dowcipy co część Polaków. To prezydent ludyczny. A ja traktuję władzę jako służbę i pracę” – dodała. Problem w tym, że zbyt mądra to ona nie jest, więc i jej „służba i praca” pożytku nie przyniosą. Kidawa zapewne uznała, że słowo „ludyczny” pochodzi od „ludowości”, a tymczasem to „skłonność do zabawy” i ma zupełnie inne znaczenie. W tym aspekcie „ludyczna” jest raczej kandydatka PO.
Przed chwilą zapytałem Panią Marszałek @M_K_Blonska czy ludzie z którymi tak się serdecznie wita, to czy to ci sami, co zakłócili wystąpienie PAD w Pucku.
Proszę już nie odpowiadać.
– Już wiem🤬🤬🤬🤬🤬
Miłego dnia życzę. pic.twitter.com/X1oK0eS4wY— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) February 10, 2020