Mateusz Kijowski znalazł w końcu pracę. Były już lider KOD przez dłuższy czas był bowiem bezrobotny. Teraz został fryzjerem. Ile kosztuje strzyżenie u Mateusza Kijowskiego?
Jeden z dziennikarzy „Super Expressu” udał się do salonu fryzjerskiego, w którym pracuje były lider Komitetu Obrony Demokracji. Jak zatem wygląda i ile kosztuje strzyżenie u Mateusza Kijowskiego?
Kijowski pracuje w zakładzie na warszawskiej Woli. Pomimo braku doświadczenia w tym zawodzie, radzi on sobie bardzo dobrze.
Jeden z największych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości bardzo sumiennie podchodzi do swoich obowiązków. Najpierw pyta czy ktoś ma upatrzoną fryzurę, a następnie przypina włosy spinkami i chwyta za nożyczki oraz maszynkę.
– Chodziłem na strzyżenie do szefowej. Jakiś czas temu zgodziła się, bym obciął jej włosy. Usłyszałem, że jest nieźle – zwierzył się dziennikarzowi.
Kijowski jednak nie chciał poruszać innych tematów – swoich długów alimentacyjnych, komornika i afery z fakturami KOD.
Z wykonaną usługę dziennikarz zapłacił 50 zł. Z artykułu wynika jednak, że był zadowolony ze strzyżenia.
Ciekawe też, ile zarabia Kijowski. Niegdyś bowiem tak bardzo użalał się, że nie stać go na płacenie alimentów. Być może dzięki nowej pracy uda mu się wyjść na prostą.
