Rosyjski sąd skazał siedmiu działaczy Antify i anarchistów na pobyt w kolonii karnej. Oskarżano ich o terroryzm, planowanie zamachów i zamiar obalenia przemocą rosyjskiego rządu.
Do rozprawy doszło w Penza leżącej ok 600 km na południowy wschód od Moskwy. Siedmiu działaczy faszystowskiej Antify i anarchistów zostało skazanych na 6 do 18 lat pobytu w kolonii karnej. Oskarżeni mieli zawiązać spisek i założyć organizację Set, która według prokuratorów planowała przeprowadzanie zamachów i obalenie rosyjskiego rządu. Dodatkowe zarzuty dotyczyły posiadania broni i przestępstw związane z narkotykami.
Faszyści z Antify twierdza, że działacze zostali skazani za swe poglądy polityczne, a dowody zostały sfabrykowane. Czterech skazanych mówiło w czasie rozprawy, że było torturowanych. Bito ich i poddawano elektrowstrząsom
„To oczywiste, że oskarżanie antyfaszystowskich działaczy w Penzie jest częścią represji wymierzonych w anarchistów i antyfaszystów, które przybrały na sile w latach 2017-2018 i są politycznie motywowane” – napisał w oświadczeniu Memoriał – najstarsza rosyjska organizacja zajmująca się w Rosji prawami człowieka, która wzięła w obronę faszystów z Antify.
Najwyższy wyrok 18 lat kolonii karnej otrzymał 27-letni Dymitr Pszelincew. To on ma być założycielem terrorystycznej organizacji Set. Rosjanin i inni skazani zaprzeczają, iż organizacja w ogóle istniała. Pszelincew twierdzi, że do planowania zamachów terrorystycznych przyznał się pod wpływem tortur. Kiedy rozebrano go i do jego genitaliów podłączano przewody elektryczne miał potwierdzić, że jest szefem terrorystycznej organizacji.
Sprawa jest bardzo niejednoznaczna. Rosyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości i organom ścigania nie można wierzyć za grosz. Dowody mogą być preparowane, faszyści być może rzeczywiście byli torturowani. Z drugiej zaś strony wiadomo, że na Zachodzie Antifa to faszystowska organizacja stosująca taktykę terrorystyczną – napady, pobicia, zastraszanie etc. Trafił więc swój na swego.
Działacze Antify mówią, że walczą z faszyzmem, ale posługują się dokładnie takimi samymi metodami co faszystowskie i nazistowskie bojówki przed II Wojną Światową. Antifa nie ukrywa też iż jej celem jest rewolucja i przemocą obalenie porządku w poszczególnych krajach.
W filmie poniżej drobna próbka działalności Antify. Kilka dni temu jej bojówki wtargnęły na dworzec kolejowy w Nowym Jorku, zablokowały go i nawoływały do zabijania policjantów.
