W rozmowie z NCzasTV przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni”, Marcin Gustowski, mówił o truciu Polaków glifosatem. Jak podkreślał, odpowiedzialni za to są rządzący.
– Jest to już ponad 140. osoba. Prawie 8 nanogramów, co świadczy o tym, że jest 16-krotnie przekroczona norma glifosatu – mówił.
Jak wyjaśnił Gustowski, glifosat jest substancją rakotwórczą, o której dużo mówi się w USA. Wszystko za sprawą odszkodowań, które wypłaca koncern Monsanto, obecnie wykupiony przez Bayer AG.
– W Polsce wystąpiliśmy z pismem do pana ministra rolnictwa o zwołanie w trybie pilnym trójstronnej sejmowej komisji rolnictwa, połączonej z ministerstwem zdrowia i z ministerstwem środowiska. Mamy do czynienia ze struciem polskich konsumentów. Są to obywatele z Warszawy, z Poznania – z miast – to nie są mieszkańcy wsi. W ich organizmach stwierdza się od 100 do 1600 proc. przekroczone normy dopuszczonej substancji rakotwórczej – podkreślał.
– To świadczy tylko o tym, że wszystkie organy państwa nadzorcze nad systemem przetwórstwa rolno-spożywczego i produkcji żywności (…) nie funkcjonują – ocenił.
Jak się okazuje, Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Jeleniej Górze, przyznał, że nie przeprowadzono ani jednego badania. Nie wiadomo więc, jaka jest zawartość glifosadu w produktach spożywczych w marketach.
Gustowski stwierdził również, że potrzebna jest większa świadomość konsumentów.
– Stąd akcja „stop glifosadowi”. Nie pozwolimy truć konsumentów (…) Ludzie robią badania. Jesteśmy przerażeni, ponieważ dwuletnie, trzyletnie dzieci mają mają substancję (glifosat – przyp. red.) po 300/400 proc. przekroczoną – stwierdził.
Szef Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej „Solidarni” zachęcał również do wykonywania takich badań. Ich koszt to około 139 zł. Poinformował również o informacyjnej grupie na Facebooku.
Odszkodowania
– Pan minister Ardanowski ostatnio (…) mówiąc, o tym że trzeba powołać policję ds. bezpieczeństwa żywności, potwierdził fakt, że instytucje państwa, jak SANEPID, IJHaRS, weterynaria, po prostu nie funkcjonują. To państwo i konstytucyjni ministrowie odpowiedzialni są konstytucyjnie za strucie polskich obywateli. Dlatego każdy obywatel posiadający wynik laboratoryjnego badania ma podstawy do tego, żeby udać się do lekarza pierwszego kontaktu, zażądać skierowania na oddział toksykologii i odtruć swój organizm. Jednocześnie będzie miał podstawę do tego, żeby wystąpić przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie, plus do Bayera – mówił.
Źródło: NCzasTV
