Koronawirus ma ogromny wpływ na chińską gospodarkę. Najpierw nie nastąpiło spodziewane ożywienie gospodarcze w czasie chińskiego nowego roku. Teraz martwym sezonem okazały się również walentynki. W Internecie pojawiło się poruszające nagranie zrozpaczonego hodowcy kwiatów, który niszczy swoją uprawę.
Koronawirus z Wuhan wpływa zarówno na duże biznesy – jak centra handlowe, które są teraz puste – jak i na małe interesy chińskich przedsiębiorców. W tym roku chińska gospodarka straciła z powodu epidemii już kilka szans na ożywienie. Rokrocznie Chińczycy wydają majątki na podróże i zakupy związane z chińskim nowym rokiem. Tym razem jednak centra handlowe omijano szerokim łukiem, tak jak wszelkie inne duże skupiska ludzi. Nie odwiedzano również krewnych w obawie przed zarażeniem.
Kolejną szansę dla chińskiej gospodarki stwarzały walentynki. Jednak i w tym przypadku wygrał strach ludzi przed koronawirusem. W mediach społecznościowych pojawiło się poruszające nagranie. Widać na nim hodowcę kwiatów, który niszczy swoją uprawę ponieważ ani jeden kwiat nie został sprzedany na święto zakochanych.
Flower grower angrily destroying his roses as none gets sold on #Valentine . Music not added by me. One of the many scenes in #China during #CoronavirusOutbreak #COVID19 情人节没生意的花农。音乐不是我加的。#武汉肺炎 #新冠肺炎 pic.twitter.com/pSV9tnky3W
— 曾錚 Jennifer Zeng (@jenniferatntd) February 14, 2020