Ekofaszyści z Niemiec zamierzają w czwartek uderzyć na Warszawę. Wraz z fundacją Viva będą protestować przed sklepem polskiej firmy. Oficjalnie chodzi o „wyrywanie sierści” z kóz, choć internauci zauważyli inny, ukryty „przypadek”.
Ekofaszyści zamierzają zaatakować w czwartek Warszawę. Jak poinformował Marcin Dobski, „Reserved przy Marszałkowskiej [w Warszawie – red.] będzie miało nieprzyjemności 20 lutego”.
– Właśnie dostałem maila (nie wiem dlaczego) z PETA Deutschland, w którym zapraszają na protest razem z Fundacją Viva. Protestują przeciwko wełnie kaszmirskiej: „Wśród krzyku kóz wyrywana jest z nich sierść” – napisał dziennikarz.
O ile nie dziwi, że ruch samozwańczych ekologów atakuje firmy, o tyle szokujące jest, że protest w Warszawie organizuje niemiecka komórka. Dlaczego? Być może odpowiedź znajduje się w komentarzu Diany Skawińskiej-Pinewood.
– Jprdle. Polska firma która odnosi sukces za granicą, oczywiste – zwróciła uwagę.
Reserved przy Marszałkowskiej będzie miało nieprzyjemności 20 lutego. Właśnie dostałem maila (nie wiem dlaczego) z PETA Deutschland, w którym zapraszają na protest razem z Fundacją Viva. Protestują przeciwko wełnie kaszmirskiej: "Wśród krzyku kóz wyrywana jest z nich sierść".
— Marcin Dobski (@szachmad) February 18, 2020
Jprdle. Polska firma która odnosi sukces za granicą, oczywiste!!!
— Diana Skawińska-Pinewood 🇺🇲🇵🇱 (@YrakiwYnolapan) February 18, 2020