
Pociągi prowadzone przez parowóz wożą pasażerów Kolei Wielkopolskich na trasie między Lesznem a Wolsztynem. Spółka tłumaczy to problemami z taborem.
A braki te to pokłosie ostatnich wypadków. Przedstawiciel Kolei Wielkopolskich Arkadiusz Garcon wyjaśnił, że część składów została wyłączona z użytku i jest w naprawie.
W grę wchodziło wprowadzenie autobusowej komunikacji zastępczej na trasie Leszno – Wolsztyn. Zdecydowano jednak o obsłudze połączeń pociągiem parowym. Ten będzie kursował do 13 marca. O ile oczywiście naprawa składów elektrycznych nie opóźni się.
Po Wielkopolsce jeżdżą już w sumie trzy pociągi prowadzone przez parowóz. Dwa pozostałe wznowiły regularne kursowanie w styczniu tego roku. W każdą sobotę można cofnąć się w czasie i wsiąść do pociągu parowego na trasie Poznań – Wolsztyn. W dni robocze natomiast z Wolsztyna do Leszna można pojechać parowozem o godz. 5.34 i 11.48, zaś w przeciwnym kierunku o 7.54 i 13.49.
Koleje Wielkopolskie wypożyczają ten relikt przeszłości z Parowozowni Wolsztyn. Ta na swoich stronach internetowych chwali się, że w zbiorach ma m.in. pierwszy polski parowóz osobowy Ok22-31 z roku 1929. W sumie posiada 30 parowozów oraz 19 historycznych wagonów.
Ewenement na skalę europejską – parowóz obsługujący regularne linie pasażerskie. O 11:48 ruszył z Wolsztyna do Leszna. Punktualnie! pic.twitter.com/sYFeRKbYdA
— Przemek Ciupka (@przemek_cc) February 21, 2020
Podróż między Wolsztynem a Lesznem to od kilku dni w pewnym sensie podróż w czasie. Szynobusy #KolejeWielkopolskie w serwisie, musiały je zastąpić parowozy z #Wolsztyn. Oto Ol49-59 odjeżdżający z Leszna. @RMF24pl pic.twitter.com/ix8nlu7JGe
— Mateusz Chłystun (@MateuszChlystun) February 21, 2020