W brazylijskim Sobral miejsce miał protest policjantów z żandarmerii wojskowej. 56-letni brazylisjki senator Cid Gomes postanowił na niego odpowiedzieć i zorganizował kontrdemonstrację. Policjanci i zwolennicy polityka w pewnym momencie się spotkali. Wtedy Gomes spróbował rozpędzić protestujących mundurowych przy pomocy koparki. W odpowiedzi padły strzały.
Policjanci z żandarmerii wojskowej ze stanu Ceará w Brazylii protestują od kilku miesięcy. Domagają się zrównania ich płac z wypłatami jakie dostają ich koledzy z sąsiednich stanów. Protest mundurowych jest jednak nielegalny, ponieważ według brazylijskiego prawa funkcjonariusze nie mogą organizować ani uczestniczyć w protestach. Chodzi o porządek i bezpieczeństwo publiczne.
Dlatego część policjantów strajkuje w czarnych kominiarkach. Właśnie tacy zamaskowani funkcjonariusze w ramach protestu zabarykadowali wjazd na komisariat policji w Sobral. Chcieli w ten sposób zmusić policjantów z komisariatu do włączenia się do protestu.
W odpowiedzi na nielegalny protest 56-letni senator Gomes, były gubernator stanu Ceará, zorganizował kontrdemonstrację. Zapowiedział ją wcześniej w swoich mediach społecznościowych.
Na miejsce polityk przyjechał… koparką. Gdy jego zwolennicy stanęli twarzą w twarz z protestującymi policjantami, to Gomes spróbował przegonić tych drugich właśnie za pomocą koparki.
Wtedy w jego stronę padły strzały. Media podają, że policjanci ostrzelali polityka gumowymi pociskami. Na nagraniu widać, jak pociski rozbijają szyby w koparce Gomesa.
Zakrwawiony polityk został przetransportowany do szpitala. Jego stan jest stabilny.
Imagine uma pessoa indo com uma retroescavadeira para cima de você? O que se espera? No mínimo uma reação em defesa de sua própria vida.
O que Cid Gomes fez foi, no mínimo, tentativa de homicídio com dolo eventual. pic.twitter.com/ebtc8KaOKN
— Eduardo Bolsonaro🇧🇷 (@BolsonaroSP) February 20, 2020
Źródło: Polsat News/Twitter