Ministerstwo bierze się za hazard. Ujawniono ponad 8,6 tys. nielegalnych domen

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

W 2019 r.  hazard online w szarej strefie wynosił ok. 5,5 mld zł. Stanowi to ok. 37 proc. całości rynku gier hazardowych w internecie – poinformowało Ministerstwo Finansów.

Nowelizacja ustawy o grach hazardowych, która weszła z pewnymi wyjątkami w życie 1 kwietnia 2017 r., zmieniła model nadzoru nad rynkiem gier hazardowych.

Wprowadziła ona oficjalny rejestr domen internetowych, które nielegalnie oferują gry hazardowe. Natomiast od 1 lipca 2017 r. przedsiębiorcy telekomunikacyjni mają blokować takie strony. Dostawcy usług płatniczych mają uniemożliwić dokonywanie płatności na stronach internetowych wpisanych do tego rejestru.

REKLAMA

Jak tłumaczy MF, wpisowi do tego rejestru podlegają konkretne nazwy domen internetowych wykorzystywanych do urządzania gier hazardowych bez koncesji, zezwolenia lub dokonania zgłoszenia wymaganego przez ustawę, kierowanych do klientów w Polsce. Szczególnie gdy strony internetowe wykorzystujące nazwy takich domen są dostępne w języku polskim i reklamowane na terytorium Polski.

Szara strefa

„Według stanu na 31 stycznia 2020 r. minister właściwy do spraw finansów publicznych ujawnił 8630 domen internetowych wykorzystywanych do urządzania gier hazardowych bez koncesji, zezwolenia lub dokonania zgłoszenia wymaganego przez ustawę” – czytamy w informacji MF.

Resort podaje szacunki, w których wykorzystano dane spółki badającej światowe rynki gier hazardowych H2 Gambling Capital (wg stanu na dzień 12 lutego 2020 r.). Zgodnie z nimi, szara strefa na rynku gier hazardowych online w 2019 r. wyniosła ok. 5,5 mld zł. Stanowi to ok. 37 proc. całości rynku gier hazardowych świadczonych przez Internet. Biorąc pod uwagę jedynie sektor zakładów wzajemnych, szara strefa wynosi ok. 0,5 mld zł, co stanowi 8,8 proc. rynku zakładów wzajemnych świadczonych przez Internet.

„W przypadku pełnej likwidacji szarej strefy należałoby oczekiwać ok. 160 mln zł w postaci podatku od gier. Z tego ok. 60 mln zł stanowiłby podatek z tytułu zakładów wzajemnych” – dodaje resort finansów.

Ministerstwo odniosło się do przykładu serwisu Betsson, który – po zablokowaniu jednej w Polsce jednej swojej strony internetowej – uruchamia kolejne, wprowadzając w adresie drobne zmiany. Resort tłumaczy, że podmiot ten nielegalnie kieruje swoją ofertę gier hazardowych do klientów w Polsce. Sukcesywnie (średnio raz na miesiąc) jego domeny internetowe są wpisywane do wspomnianego rejestru.

MF odniosło się też do efektywności blokowania nielegalnych stron z internetowym hazardem. Tłumaczy, że „ustawodawca projektując i decydując się na przedmiotowe rozwiązanie miał świadomość co do stopnia jego skuteczności. Także do możliwości omijania blokad stron internetowych opartych na przyjętym rozwiązaniu”.

Zmiany w prawie

Dodano, że proceduje się zmianę ustawy o grach hazardowych. Polega ona na zmianie przesłanek wpisu domen do rejestru. Proponowane rozwiązanie ma wpłynąć na usprawnienie procesu weryfikacji funkcjonowania domen internetowych, a tym samym szybkość dokonywania wpisu nazw tych domen do rejestru. Pozwoli to uszczelnić system i ograniczyć sytuacje, kiedy treść z zablokowanych stron internetowych przenosi się do nowych domen aby kontynuować nielegalną działalność w Polsce – podaje resort.

Ministerstwo zapewnia ponadto, że „poszukuje mechanizmów zwiększających efektywność rozwiązania związanego z blokowaniem stron internetowych”.

Źródło: PAP

REKLAMA