Jacek Wilk przypomina mało znane fakty z życia Jezusa. Bliżej niż do Żydów było Mu do…

Jacek Wilk, Jezus, Żyd Źródło: FB/Jacek Wilk, Pixabay, collage
REKLAMA

Z okazji rozpoczęcia Wielkiego Postu Jacek Wilk przypomniał kilka mało znanych faktów z życia Jezusa. Chodzi o język, którym posługiwał się Zbawiciel. Nie był to hebrajski, którego dziś używają Żydzi, ani starohebrajski. Jezusowi bliżej był do pewnej niewielkiej grupy chrześcijan, którzy żyją dziś na Bliskim Wschodzie.

„Z okazji rozpoczęcia Wielkiego Postu warto przypomnieć pewien bardzo mało znany, a niezwykle ciekawy fakt” – napisał na swoim Facebooku Jacek Wilk z Konfederacji.

” Czy wiecie w jakim języku nauczał Jezus?” – zapytał. „Otóż wcale nie głosił Ewangelii po hebrajsku, ani grecku. Nie nauczał też po łacinie. Nauczyciel przemawiał w przypowieściach po… aramejsku”.

REKLAMA

Dalej polityk przypomina historię Aramejczyków i zwraca uwagę, że byli oni przodkami Arabów.

„Aramejczycy byli semickim ludem pastersko-koczowniczym zamieszkującym w czasach starotestamentowych obszary pomiędzy Babilonią i Mezopotamią z jedynej, a terenem współczesnej Palestyny, z drugiej strony. W największym uproszczeniu byli przodkami Arabów i mieli wiele szczepów, jednym z których byli… Izraelczycy. Z całą pewnością Aramejczyjkiem był Abraham, który przed zawarciem przymierza z Bogiem (Jahwe) nosił aramejskie imię „Abram”” – przypomina Wilk.

„Nie wiadomo w jakim języku spisano Dekalog. Nie był to jednak hebrajski”

„Co za tym idzie, najbardziej starożytni Żydzi (jeszcze sprzed pobytu w Egipcie) mówili właśnie po staroaramejsku. Po wyjściu z Egiptu i wejściu do kraju Kanaan w Ziemi Obiecanej ich język zmieszał się z miejscowymi dialektami i tak (i dopiero wtedy) powstał hebrajski (a dokładnie starohebrajski). Do jego zapisywania zaczęli Izraelici używać zmodyfikowanego pisma fenickiego (Fenicjanie wymyślili nie tylko pieniądz – również alfabet dostosowany do dźwięków – głosek/sylab – to właśnie ich alfabet został wykorzystany dopiero potem przez Greków do stworzenia ich pism starogreckich – sylabicznych)” – pisze Konfederata.

„Swoją drogą – nikt nie wie jakim pismem został zapisany przez Mojżesza Dekalog – prawdopodobne egipskim. Wszak nic nie wskazuje na to, aby wtedy znał jakiekolwiek inne” – zauważa Wilk.

„Żydzi nie rozumieli własnych Świętych Tekstów”

„Biblia była pierwotnie pisana w języku starohebrajskim, za pomocą zaadoptowanego pisma fenickiego. Tak było do niewoli babilońskiej. W czasie i po powrocie z tejże Izraelczycy powracają do języka aramejskiego […] Izraelczycy przejmują też od tego momentu alfabet aramejski (tzw „kwadratowy”) i tym własne alfabetem – ale wciąż po starohebrajsku – piszą/przepisują Biblię. Jest więc w owym czasie ciekawa sytuacja: Stary Testament jest teraz pisany/przepisywany w starym języku hebrajskim (którego Izraelczycy już wtedy prawie nie znają)”.

„Kapłani przepisują w tym nowym zapisie całą dotychczasową Biblię. Jednak jej znaczenie muszą już uczeni w Piśmie tłumaczyć zwykłym ludziom – dla których ten język jest już po prostu niezrozumiały… Tak, tak – już przed czasami Jezusa język hebrajski był w zasadzie językiem martwym” – pisze Wilk.

„Jezus był dobrze wykształcony”

„I tu pojawia się Jezus…” – pisze polityk. „Naucza po aramejsku (np. „Talita kum!”), ale zna też starohebrajski – bo tłumaczy ludowi Pismo i rozmawia o nim z kapłanami i uczonymi. Musiał więc posiadać gruntowne, znakomite wykształcenie „klasyczne” […] Jezus znał też grecki i łacinę – przecież w tych językach rozmawiał „na osobności” z Pilatem. Musiał mówić naprawdę dobrze, bo wielki Procurator Judei chciał Go puścić wolno”.

„Ci chrześcijanie wciąż mówią w języku Jezusa”

„Chcielibyście kiedyś usłyszeć jak mówił Jezus? Jest to możliwe!” – informuje członek Konfederacji.

„Trudno w to uwierzyć, ale język aramejski nie jest jestem martwym! Jakimś cudem w Syrii, niedaleko Damaszku, w miasteczku zagubionym pośród pustyni przerwała do tej pory garstka chrześcijan mówiących po dziś dzień po aramejsku. To w prostej linii potomkowie pierwszych pokoleń tych, którzy przyjęli naukę Chrystusa”.

„Gdybyście więc kiedyś chcieli sprawdzić jak to było móc posłuchać nauki Języka Chrystusa w oryginale – jedźcie tam i porozmawiajcie z mieszkańcami” – dodaje na koniec.

REKLAMA