To przerażające, że politycy z PiS i PO-KO chcą wykorzystać epidemię koronawirusa do politycznych celów. Marszałkowie Senatu – Tomasz Grodzki i Stanisław Karczewski – pokłócili się nawet o… metodę mycia rąk!
Najpierw to marszałek Tomasz Grodzki zademonstrował senatorom jak powinno się myć ręce. To już samo w sobie jest kuriozalne, ale cóż wydarzyło się i można było się z tego pośmiać.
Jakby ktoś nie wiedział jak wygląda lanser i dupek żołędny… 🤦♀️😂 pic.twitter.com/Uq2CcnObfN
— Pani Renatka #DUDA2020 🇵🇱❤ (@PaniRenatka10) February 25, 2020
Cyrk w Senacie się jednak na tym nie skończył. Wszystko przez to, że wicemarszałek z PiS, Stanisław Karczewski, postanowił odnieść się do występu Grodzkiego. Karczewski zaznaczył, że „metoda, którą pokazał marszałek Grodzki przyczynia się do rozprzestrzeniania zarazków”.
Wicemarszałek @StKarczewski prezentuje jak prawidłowo myć ręce – jak mówi to, co pokazał marszałek @profGrodzki nie jest właściwe pic.twitter.com/suKtT8Vuoa
— Zuzanna Dąbrowska (@zuzanna_dab) February 27, 2020
Marszałek Grodzki nawet odniósł się do odpowiedzi Karczewskiego. Pytany przez dziennikarzy o wypowiedź marszałka z PiS początkowo stwierdził, że „nie potrafi tego skomentować”.
– Mówiąc poważnie, czasem granica między rzeczowością a śmiesznością bywa dla niektórych zbyt cienka – stwierdził. – Wiem, że pan marszałek może nie zauważył, ale nie naciskałem kciukiem tego dozownika – dodał.
No cóż, czekamy aż obaj panowie nagrają jeszcze instrukcję mycia zębów. Później zostanie im już tylko zademonstrowanie, jak używa się papieru toaletowego. Do tego mogą wykorzystać obywatelskie projekty ustaw, na które stronnictwa żadnego z nich i tak nie zważają.