Prawnicy Ordo Iuris pozwą odpowiedzialnych za happening „Strefy wolne od LGBT”. Lewicowi aktywiści zapowiadają odpowiedź.
Ordo Iuris złoży w przyszłym tygodniu pozwy przeciwko działaczom LGBT. W tym celu odbędzie się specjalna konferencja prasowa.
Powodem wystąpienia na drogę prawną przeciwko lewicy jest happening „Strefy wolne od LGBT”. Jej autorem był Bartosz Staszewski, organizator pierwszego Marszu Równości w Lublinie.
W ramach happeningu działacze lewicy i LGBT wieszali imitujące znaki drogowe tablice przy wjazdach do miast i gmin, gdzie przyjęto karty rodziny. Następnie wykonywali zdjęcia przerobionych znaków i kolportowali do zachodniej prasy i polityków.
Tabliczki „Strefa wolna od LGBT” stylizowano na znak JE001 HD BN – „Teren wojskowy wstęp wzbroniony”. Dlatego wiele osób na świecie uwierzyło, iż są prawdziwymi urzędowymi znakami drogowymi.
– Prawnicy Ordo Iuris już przygotowują pozwy przeciwko działaczom politycznym atakującym prorodzinne samorządy w oparciu o nieprawdziwe informacje. Ochrona i wspieranie rodziny oraz małżeństwa nie oznacza dyskryminacji kogokolwiek. Nie ma zgody na rozpowszechnianie kłamstw – informuje mec. Tymoteusz Zych, wiceprezes Ordo Iuris.
Prawnicy Ordo Iuris będą reprezentowali m.in. samorządy, które ucierpiały wskutek happeningu. Na przyszłotygodniowej konferencji „Ordo Iuris w obronie prorodzinnych samorządów wydarzeniu” wezmą udział przedstawiciele 10 samorządów.
– Prześladowanie alarmistów i aktywistów kojarzy się z metodami stosowanymi w putinowskiej Rosji. Kremlowska agenda jest też aktywna w Polsce i ma wiele imion. Powoli, powoli ale staje się coraz bardziej widoczna. Będziemy o tym głośno mówić. (…) Będzie też moja odpowiedź. Nie dam się zaszczuć – odpowiada autor happeningu i zapowiada kontynuowanie akcji.
Źródło: Onet