Niejaki/niejaka Laurel Hubbard, która 7 lat temu postanowiła zostać „kobietą” wygrał/a Puchar Świata w podnoszeniu ciężarów na zawodach w Rzymie. To kolejny etap, by uzyskać prawo do występów na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
42-letnia Hubbard z Nowej Zelandii jeszcze 7 lat temu startował w zawodach w podnoszeniu ciężarów jako mężczyzna i z nimi też konkurował. Nie odnosił żadnych sukcesów, więc umyślił, że zostanie „kobietą” Opłacało się. Panie są bez szans. Na ostatnich zawodach Pucharu Świata w Rzymie Hubbard startowała w kategorii powyżej 87 kilogramów. Zmiennopłciowiec dźwignął w dwuboju 270 kilogramów i i pokonała najgroźniejszą rywalkę – Ukrainke Anastazje Łysenko o 4 kilogramy.
Teraz zmiennopłciowiec ma startować na zawodach w Australian Open w Sydney. Hubbard walczy o prawo udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów zezwala mężczyznom udającym kobiety konkurować z nimi. Międzynarodowy Komitet Olimpijski również, pod warunkiem, że poziom testosteronu u mężczyzn udających kobiety w ciągu 12 miesięcy poprzedzających igrzyska będzie obniżony.
Hubbard w ubiegłym roku wygrał Igrzyska Pacyficzne na Samoa. Australijczycy już raz w 2018 roku próbowali zablokować zmiennopłciowcowi rywalizowanie w Zawodach Wspólnoty Gold Coast 2018 z paniami, ale nie udało im się jej powstrzymać. Narazili się tylko na oskarżenie o transfobię.