Akcje CBA wpływają na notowania giełdowe. Można zarobić fortunę

Logo CBA/Fot. Marcin Bielecki/PAP
Logo CBA/Fot. Marcin Bielecki/PAP
REKLAMA

Czy współpracownicy CBA zarabiają dzięki wahaniom kursów akcji na giełdzie? Dzięki przeciekom można zarobić fortunę.

Portal „Służby Specjalne” opisał jak głośne operacje Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpływają na kursy akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych. Dziennikarze zwrócili uwagę, że grający na giełdzie mogą zarobić niemałe pieniądze tylko obserwując profile CBA na portalach społecznościowych.

Ale nie tylko. Portal zauważył, że istnieje grupa bliskich CBA osób, które o planowanych akcjach wiedzą na długo przed realizacją.

REKLAMA

Chodzi m.in. o pracowników państwowej telewizji, radia, czy bliskich PiS mediów. Oznacza to, że mogą oni „sprzedać” news o planowanej operacji CBA osobom grającym na giełdzie.

Wówczas dzięki takiej informacji wiadomo, które akcje sprzedać zawczasu, a które warto zakupić. Jednak Komisja Nadzoru Finansowego na taki proceder nie reaguje.

– Kierownictwo służb (Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik) i służb w ogóle nie dostrzega problemu wpływu działań CBA na notowania akcji. Ich rzecznicy (Temistokles Brodowski i Stanisław Żaryn) nie rozumieją, że ich komunikaty mają wpływ na notowania GPW – przekonuje Jarosław Kościelny z „Służb Specjalnych”.

Kościelny podkreśla, że przez przecieki do agentów i współpracujących z CBA dziennikarzy „dochodzi do patologii na rynku kapitałowym”.

– Zatrzymania w większości wypadków nie kończą się wysłaniem aktów oskarżenia do sądów. A jak już tam trafią, to sądu w dużej mierze „rozmazują” te akty oskarżenia „na ścianie” – zauważa reporter.

Źródło: Służby Specjalne

REKLAMA