
REKLAMA
Pracownicy Safari Park w Lahore w Pakistanie dokonali przerażającego odkrycia. W zagrodzie dla lwów znaleźli szczątki nastolatka. Okazał się nim 18-letni Muhammad Bilal.
Muhammad Bilal zaginął 24 lutego, ale sprawa trafiła na policję dwa dni później. Nie wiadomo, w jaki sposób chłopiec przeskoczył wysokie ogrodzenie.
Rozczłonkowane ciało 18-latka znaleziono w zagrodzie lwów. Osobno leżała głowa chłopca, a osobno pozostałe części ciała.
REKLAMA
Prawdopodobnie Bilal wyszedł z domu, aby ściąć trawę dla bydła i ślad po nim zaginął. Nie wiadomo w jaki sposób przedostał się do zagrody.
Policja nie wyklucza jednak zabójstwa. Pojawiły się sugestie, że Pakistańczyka mógł ktoś zamordować, a następnie podrzucić jego zwłoki lwom.
Źródło: foxnews.com
REKLAMA