Lewacy zgubią Włochy. O blisko 1000% wzrosła liczba nielegalnych imigrantów przybywających do tego kraju

Sea Watch, statek niemieckiej organizacji zajmującej się przerzucaniem nielegalnych imigrantów z Afryki do Europy. Źródło: YT
Sea Watch, statek niemieckiej organizacji zajmującej się przerzucaniem nielegalnych imigrantów z Afryki do Europy. Źródło: YT
REKLAMA

Odkąd Włochami rządzi niepodzielnie lewica, liczba nielegalnych imigrantów lądujących w tym kraju wzrosła o blisko 1000%. W tym roku do Italii przedostało się już około 2,5 tysięcy przybyszy. A to zapewne dopiero początek.

Odkąd Liga odeszła z koalicji, a ministrem spraw wewnętrznych przestał być Matteo Salvini do Włoch znów wdzierają się nielegalni imigranci. Schemat jest ten co zawsze: statki organizacji szmuglujących ludzi przerzucają nielegalnych imigrantów z wybrzeży Libii do włoskich portów, a lewicowy rząd na to pozwala.

W ciągu pierwszych 2 miesięcy 2019 roku na włoskim wybrzeżu wylądowało 262 nielegalnych przybyszy. W tym roku od stycznia nielegalnie do Włoch dostało się 2533 imigrantów. To oznacza wzrost o 950% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

REKLAMA

Liczba nielegalnych imigrantów w tym roku jest nawet wyższa niż ta w 2018 roku, kiedy to Salvini jako wicepremier i minister spraw wewnętrznych zaczął wprowadzać procedury ograniczające inwazję z Afryki.

Liczba nielegalnie przybywających rośnie od września każdego miesiąca. To wtedy właśnie Salvini i jego Liga odeszli z koalicji z Ruchem 5 Gwiazd i powstał nowy lewicowy rząd. Ligę zastąpili socjaliści z Partii Demokratycznej. To ostatnie ugrupowanie już na samym początku zniosło wszystkie regulacje wprowadzone przez Salviniego ograniczające napływ imigrantów i włoskie porty znów otwarto dla statków przemytniczych pozarządowych organizacji zajmujących się szmuglowaniem ludzi.

Należy spodziewać się, iż liczba imigrantów przybywających do Włoch będzie rosła. Jest to związane z nową wielką inwazją przybyszy, która rozpoczęła się po otwarciu granic przez Turcję. Zachęceni chaosem w Unii, jej niezdolnością do radzenia sobie z ochroną własnych granic, ruszą też nielegalni imigranci z Afryki Północnej. Dokładnie tak jak to stało się w 2015 roku.

REKLAMA