Polacy pożyczają pieniądze w bankach najczęściej na remont mieszkania lub domu, nowy samochód, albo spłatę wcześniejszych zobowiązań. Mają niewielkie oszczędności, ale wolą zachować je na „czarną godzinę”.
Nasi rodacy nie są zwolennikami zadłużania się u rodziny. Oszczędzają też na „czarną godzinę”, dlatego planując większe wydatki pożyczają pieniądze w bankach – wynika z badania firmy Mands na zlecenie Totalmoney.pl.
Kredyty gotówkowe najczęściej przeznaczamy na remont domu lub mieszkania – 45% respondentów. Na drugim miejscu znalazł się zakup samochodu – 37% osób uczestniczących w badaniu. Więcej niż co czwarty badany (26%) pożyczał gotówkę, aby spłacić swoje inne zobowiązania. Na dalszych miejscach znalazły się wakacje – 12%, wesele – 5%, zakup nieruchomości – 4%, koszty związane z komunią dzieci – 3%.
Przeznaczenie kredytu zmienia się wraz z wiekiem. Osoby w grupie wiekowej 31-35 lat aż w 58% przeznaczają pożyczane pieniądze na sfinansowanie remontu. Najwięcej Polaków w wieku 26-30 lat za pieniądze z kredytu kupuje wymarzony samochód. Po 46. roku życia gwałtownie wzrasta natomiast odsetek osób zaciągających kredyt na spłatę innych zobowiązań. Przeznaczenie środków na ten cel deklaruje 45% osób w przedziale 56-60 lat.
Polacy nie muszą długo czekać na gotówkę. 46% respondentów otrzymało ją po maksymalnie trzech dniach od złożenia wniosku kredytowego. 15% czekało 5 dni, natomiast 18% uzyskało fundusze po tygodniu.
Do lamusa odeszły czasy długiego oczekiwania na kredyt. Niestety osoby starsze, którym coraz ciężej nadążyć za obecnym tempem życia, często wpadają w pułapkę życia na kredyt.
– Kredyt konsolidacyjny, w którym łączymy kilka rat w jedną niższą, przynosi korzyści w postaci obniżenia miesięcznych wydatków. Konieczność brania nowego kredytu na spłatę raty poprzedniego to niebezpieczna sytuacja, której powinniśmy unikać – podkreśla Konrad Pluciński, kierownik zespołu analityków finansowych Totalmoney.pl.
Źródło: forsal.pl
