
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun nadzwyczajne zwołanie Sejmu ws. koronawirusa nazwał „eventem populistycznym, pijarowym”. Zgłosił się z wnioskiem formalnym o zwołanie konwentu seniorów.
Braun zwrócił się z mównicy sejmowej m.in. do obecnego na posiedzeniu prezydenta Andrzeja Dudy, pomysłodawcy zwołania posiedzenia. Polityk wskazał, że Duda „nie kwapi się, aby zabrać głos”.
– Zróbmy miejsce, aby wytłumaczył, dlaczego gromadzimy się tu. Czy po to, żeby przez aklamację przyjąć ustawę stanowczo potępiającą wirusa, czy też może chodzi o wprowadzany kuchennymi drzwiami przez komisję zdrowia projekt ustawy „stan wojenny+”? Plus koronawirus oczywiście – kontynuował.
Wytłumaczył, dlaczego wprowadzaną ustawę określa mianem „stanu wojennego”. – To ustawa, która proponuje m.in. redefinicję pojęcia stanów nadzwyczajnych. To jest ustawa, która proponuje wyłączenie odpowiedzialności władzy za straty, szkody, krzywdy, które mogłyby wyniknąć z walki z wirusem – uważa Braun.
Marszałek Witek przerwała Braunowi i poinformowała, że konwent seniorów odbył się wcześniej.
Według Brauna, „pomysł wnoszenia na forum Sejmu kwestii koronawirusa i grożącej, bądź też nie pandemii, to jest kompletne nieporozumienie. To jest prosta droga do podnoszenia globalnej histerii, z którą już mamy do czynienia, na ten wyższy poziom niekompetencji parlamentarnej” – oceniał poseł zaraz po ogłoszeniu zwołania specjalnego posiedzenia Sejmu.
– Nie spodziewajcie się państwo tego, by w najbliższy poniedziałek z tej izby miały się wylać na świat jakieś potoki mądrości i jakieś stanowcze decyzje, które sprawę rozstrzygną i zapewnią bezpieczeństwo narodowi w tej sprawie – mówił Braun.
Całe posiedzenie Sejmu ws. koronawirusa na żywo transmitowane jest na kanale NCzasTV.