Cywilizacja śmierci w natarciu. Nowy prezydent Argentyny zalegalizuje aborcję

Nienarodzone dziecko - zdj. ilustracyjne
Nienarodzone dziecko - zdj. ilustracyjne
REKLAMA

Prezydent Argentyny Alberto Fernandez zapowiedział, że w ciągu 10 dni wyśle do Kongresu Narodowego ustawę legalizującą zabijanie dzieci nienarodzonych.

Aborcja w Argentynie aktualnie możliwa jest tylko w przypadku, gdy zdrowie matki jest zagrożone lub gdy do poczęcia doszło w następstwie gwałtu. Podobne regulacje prawne obowiązują w niemal całej Ameryce Łacińskiej.

Jeśli ustawa zostanie uchwalona przez Kongres Narodowy, Argentyna stanie się największym krajem w regionie, który zalegalizuje zabijanie dzieci nienarodzonych. Zabieg aborcji będzie można dokonać „na życzenie” do 14. tygodnia ciąży.

REKLAMA

„Państwo powinno chronić obywateli w ogóle, a w szczególności kobiety. W XXI wieku każde społeczeństwo musi szanować indywidualny wybór. Kobiety powinny swobodnie decydować o swoich ciałach” – twierdzi lewicowy prezydent, który urząd sprawuje od grudnia 2019 roku.

Podobny projekt argentyński Kongres przegłosował już w 2018 roku. Ówczesny prezydent Mauricio Macri był jednak przeciwny legalizacji aborcji.

W całej Ameryce Łacińskiej trzy państwa zezwalają na zabicie nienarodzonego dziecka. To Kuba, Urugwaj i Gujana.

Z kolei w Salwadorze, Hondurasie, Nikaragui i Haiti aborcja jest całkowicie zabroniona. Pozostałe państwa regionu dopuszczają aborcję wyłącznie w przypadku zagrożenia zdrowia matki lub poczęcia w następstwie gwałtu.

Źródło: BBC || NCzas.com

REKLAMA