W Rawie Mazowieckiej powołano sztab kryzysowy. To reakcja na śmierć uczennicy podstawówki u której podejrzewano przypadek koronawirusa.
Co zabiło dziewczynkę? Burmistrz Rawy Mazowieckiej Piotr Irla przekonywał, że śmierć nastąpiła w wyniku powikłania po grypie typu A.
W mieście powołano jednak sztab kryzysowy. Mieszkańcom, a szczególnie dzieciom i ich rodzicom, zaleca się szczególne środki ostrożności.
– W związku z tym, oraz licznymi zachorowaniami na grypę, a także sytuacją na świecie związaną z koronawirusem, jeszcze w niedzielę profilaktycznie zaleciłem dezynfekcję szkoły. Podczas spotkań z rodzicami apelowaliśmy, aby w przypadku objawów przeziębienia u dzieci nie posyłali ich do szkół, tylko udali się do lekarza lub wezwali go do domu. O podobne zachowanie prosimy też nauczycieli – powiedział burmistrz Irla.
W sztabie kryzysowym pojawili się przedstawiciele władz miasta, starostwa, wszystkich gmin powiatu rawskiego, dyrektorzy placówek edukacyjnych oraz inspektor sanitarny. Mieszkańcy zostali poproszeni o ograniczenie odwiedzin w szpitalu.
– We wszystkich placówkach oświatowo-wychowawczych sukcesywnie przeprowadzimy dezynfekcję pomieszczeń w celu eliminacji chorobotwórczych wirusów. Podejmowane działania profilaktyczne mają na celu zachowanie bezpieczeństwa przebywających w szkołach, przedszkolach i żłobku podopiecznych oraz pracowników. Mam nadzieję, że takie działania ochronne, oraz zachowanie ostrożności i przestrzeganie zasad higieny, ograniczą ryzyko zachorowania – dodał burmistrz.
Inny uczeń Szkoły Podstawowej nr 1 wciąż przebywa w szpitalu w Łodzi. Chłopiec był obserwowany pod kątem zakażenia koronawirusem.
Według oficjalnych komunikatów wirusa u chłopca nie stwierdzono. Niemniej dziecko musi pozostać w szpitalu na obserwacji ze względu na powikłania grypowe.
Źródło: Polsat News